menu

Gołowin, Lozano, Pavard i inne „Kapustki” mistrzostw świata w Rosji

16 lipca 2018, 18:48 | Bolesław Groszek

Mistrzostwa świata, to nie tylko okazja dla wielkich gwiazd, by jeszcze mocniej zabłysnąć, ale i szansa dla młodych piłkarzy, by ich kariery nabrały szaleńczego tempa. Tak jak Bartosz Kapustka dostał szansę po niezłym występie na Euro 2016 we Francji, tak i akcje wielu zawodników wzrosną po turnieju w Rosji. Oto największe odkrycia mundialu...

[b]Hirving Lozano[/b] Debiutanckiego gola w mistrzostwach świata, i to na wagę trzech punktów, strzelić przeciwko obrońcy tytułu - to musi robić wrażenie. Skrzydłowy Meksyku świetnie spisał się w meczu z Niemcami i głównie dzięki temu zwrócił na siebie uwagę całego świata. To ciekawe, że dopiero teraz, bo gracz PSV Eindhoven ma za sobą świetny sezon, w którym strzelił 17 goli i zanotował 11 asyst. Holendrzy już dziś oczekują za swojego asa 40 mln euro, a głównym zainteresowanym ma być Manchester United.
fot. Karolina Misztal
[b]Yerry Mina[/b] Czy gracz Barcelony może być odkryciem mundialu? Może, bo Mina w Katalonii był tylko rezerwowym i dużo mówiło się, że w wakacje będzie musiał szukać sobie nowego klubu. Trzy mecze i trzy gole defensora w mistrzostwach muszą robić wrażenie. Nawet jeśli Kolumbijczyk nie zagrzeje miejsca w zespole mistrza Hiszpanii, to będzie przebierał w ofertach od najlepszych.
fot. Bartek Syta
[b]Lucas Torreira[/b] Dobrym mundial był niejako przypieczętowaniem dobrego sezonu w Sampdorii w wykonaniu pomocnika. Jednak to solidne występy w barwach Urugwaju sprawiły, że po Torreirę zgłosił się Arsenal, który zapłacił za niego w rezultacie 26 mln funtów. Teraz Kanonierzy będą mieli w swoim składzie prawdziwego fajtera - Urugwajczyk w meczu z Portugalią wygrał wszystkie pojedynki w powietrzu, mimo że mierzy zaledwie 170 centymetrów. Dodając do tego 84 procent skuteczności podań, po cztery bloki i przechwyty, możemy powiedzieć, że północ Londynu ma swoją odpowiedź na N’golo Kante.
fot. Bartek Syta
[b]Harry Maguire[/b] Na ostatni mundial reprezentant Anglii pojechał z kolegami, by dopingować swój kraj z trybun. Tym razem zasłużył na powołanie do kadry i w pełni odwdzięczył się za nie trenerowi. Piłkarz Leicester był pewny w obronie i dobrze rozprowadzał piłki. Przy stałych fragmentach gry siał też postrach w obozie rywali, a jego gol ze Szwecją był kluczowy dla Synów Albionu. Mówi się o zainteresowaniu Manchesteru United, ale Lisy oczekują za swojego obrońcę aż 50 mln funtów.
fot.
[b]Takashi Inui [/b]Japończyk swoim pięknym golem prawie wyrzucił z turnieju faworyzowaną Belgię. Wcześniej w fazie grupowej był mózgiem dobrze grających Samurajów, spisując się lepiej od Shinjiego Kagawy czy Keisuke Hondy. Inui jeszcze przed mundialem przeniósł się do Realu Betis, ale po mistrzostwach oczekiwania w stosunku do niego będą chyba wyższe.
fot.
[b]Aleksandr Gołowin[/b] 22 letni piłkarz reprezentacji Rosji zachwycił już w pierwszym meczu fazy grupowej przeciwko Arabii Saudyjskiej. Pomocnik najpierw zanotował dwie asysty, a potem ustalił wynik meczu na 5:0 pięknym strzałem z rzutu wolnego. Po drugim spotkaniu z Egiptem Gołowin był też najwięcej biegającym piłkarzem na całym turnieju (25 kilometrów) i jednym z najczęściej faulujących. Takie poświęcenie w każdym meczu się opłaciło, bo piłkarzem CSKA Moskwa szybko zainteresowały się Juventus i Chelsea. Mówiło się nawet, że zawodnik podpisał już kontrakt z klubem z Londynu, który zapłacił za niego 26 milionów funtów. Doniesienia wciąż nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone przez strony.
fot.
[b]Ante Rebić[/b] Jeden gol w sześciu meczach może nie robi dużego wrażenia, ale gra w finale mundialu i wielka nieustępliwość w połączeniu z pasją już owszem. Chorwacki napastnik był przede wszystkim pierwszym obrońcą swojej drużyny i równie dużo co w ofensywie, dawał z siebie w destrukcji. Gazeta „Bild” podaje, że o transferze rodaka marzy trener Bayer-nu Monachium Niko Kovac, ale Eintracht Frankfurt chce za niego prawie 50 mln euro.
fot.
[b]Benjamin Pavard [/b]Kolejny piłkarz, który zagrał w finale i o którego mocno teraz zabiera Bayern. Francuski defensor pokazał na turnieju swoją uniwersalność, bo występował na prawej stronie obrony, natomiast w klubie zwykle gra na środku defensywy. 22-latek jest też autorem jednej z najładniejszych bramek turnieju przeciwko Argentynie, która pozwoliła podnieść się przegrywającym Trójkolorowym w ciężkiej sytuacji.
fot.

fot. Bartek Syta
1 / 9

Polecamy