menu

Co wiemy o Legii po meczu z amatorami z Irlandii?

17 lipca 2018, 22:55 | Michał Skiba

Trójka do zera... No właśnie, Legia planowo wygrała z Cork City w pierwszej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Mecz, który do historii polskiej piłki nie przejdzie, ale dał kolejne wnioski na temat mistrzów Polski przed rozkręceniem się nowego sezonu.

Legia Warszawa wygrała z Cork City 3:0. W pierwszym meczu mistrzowie Polski wygrali 1:0.
Legia Warszawa wygrała z Cork City 3:0. W pierwszym meczu mistrzowie Polski wygrali 1:0.
fot. Bartek Syta

Niewiele inwencji
Za dużo w tej drużynie może zależeć od Miroslava Radovicia. Piłka do Serba, ten robi z nią dwa kółeczka i oddaje partnerom. Nie zawsze do przodu. A potem piłka znowu wraca do Radovicia. Gdy do tej drużyny na dobre wejdzie Carlitos - może to będzie wyglądało inaczej. Premierowego gola Hiszpan już ma. Runda wiosenna poprzedniego sezonu pokazała, że ataki Legii ma napędzać Sebastian Szymański. W meczu z ekipą z Cork tylko na ławce.

Przygotowanie
Nie można się przyczepić do piłkarzy Legii, że grają "na chodzonego". Nawet z amatorami z Cork potrafią mecz wybiegać. Albo to złudzenie, bo tło legionistom robili... amatorzy z Cork.

Adam Hlousek czy Michał Kucharczyk?
Jeśli trener Dean Klafurić będzie rozwijał ustawienie z wahadłowymi, to prędzej czy później będzie to pytanie traktował bardzo poważnie. Sygnały z treningów mistrzów Polski są takie, że "Kuchy" takie strzały jak w Irlandii potrafi mocno powielać. W meczu o Superpuchar Polski (przegrany z Arką Gdynia 2:3) zawalił gola. W starciu z Corkiem został zmieniony już w przerwie.

Generalnie to Hlousek ze swoim zdrowiem idealnie by pasował na to lewe wahadło. Nie do zajechania chłop.— Jakub Rzeźniczak 52 (@JakubRzezniczak) 17 lipca 2018


Adam Hlousek wydaje się naturalnym lewym wahadłowym, ale ma z przodu mniej do zaoferowania od Kucharczyka. W Europie, gdy Legia nie będzie raczej dominować nad rywalem, powinien grać Hlousek. W lidze powinno być łatwiej zaadaptować Kucharczyka w nowym ustawieniu. Zadziwia fakt, że obaj w ofensywie - na tle tak przeciętnego rywala - pokazali bardzo niewiele.

Prócz wahadłowych są jeszcze stoperzy.
W ustawieniu z trójką stoperów na inną jakość komunikacji powinni wejść Inaki Astiz i Willianen Remy. Wraz z Mateuszem Wieteską to mogą stworzyć bardzo solidne trio. "Klaf" jednak ma prawo narzekać na boczne strefy. Piłkarze z Cork zbyt często pozwolili sobie na zapędy ofensywne. Zespół tego pokroju nie powinien tyle razy dośrodkować w pole karne mistrza z Polski.

Cafu
Na tle słabiutkiego Cork zagrał bardzo dobry mecz. I oby w meczach o wyższą stawkę prezentował taki spokój oraz dodawał jakość z piłką przy nodze.