menu

Motor Lublin wypożyczył Slavena Juriše z Górnika Łęczna

3 marca 2017, 17:35 | Karol Kurzępa

Chorwacki pomocnik będzie występował w barwach trzecioligowca do końca obecnego sezonu. Jesienią zanotował cztery spotkania w Lotto Ekstraklasie oraz dwa mecze w Pucharze Polski.


fot. Fot. Motor Lublin

25-letni Juriša trafił do Polski latem ubiegłego roku z trzecioligowego serbskiego FK Dinamo Pančevo, którego jest wychowankiem.

- Sprowadził mnie Veljko Nikitović. Zostałem przez niego wypatrzony w Serbii i zaproponował, żebym spróbował swoich sił na testach w Górniku. Po miesiącu podpisałem kontrakt. Przenosiny do Polski były bardzo dobrą decyzją, gdyż występy tutaj to dla mnie duża szansa - mówi Slaven Juriša, który dobrze posługuje się językiem angielskim.

We wrześniowym starciu z Koroną Kielce Chorwart strzelił jedną z bramek. Następnie zmagał się z poważną kontuzją lewej nogi, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. W ostatnim czasie przechodził rehabilitację. Wiosną nie miał szans na walkę o miejsce w składzie zespołu z Łęcznej, ponieważ nie trenował na pełnych obrotach w okresie przygotowawczym. - Jesienią trener Andrzej Rybarski dawał mi w Górniku coraz więcej szans gry i wszystko układało się dla mnie pomyślnie, ale później złapałem ciężki uraz. No cóż, takie jest życie i tak to bywa w piłce - przyznaje 25-latek.

Rekonwalescencja przebiegała pomyślnie i w najbliższych dniach Juriša powinien być do dyspozycji sztabu szkoleniowego Motoru. - Chcę jak najwięcej grać i ciężko trenować każdego dnia. Najlepiej czuje się jako lewoskrzydłowy, ale dam z siebie wszystko na każdej pozycji, na jakiej będzie mnie potrzebował trener - kończy chorwacki skrzydłowy.