menu

Hattrick Milika i pewne zwycięstwo młodzieżówki w meczu z Maltą! (WIDEO)

15 listopada 2013, 20:02 | Jakub Seweryn

Reprezentacja Polski do lat 21 rozbiła na wyjeździe Maltę 5:1 w meczu grupy siódmej eliminacji do Młodzieżowych Mistrzostw Europy! Hattricka w tym spotkaniu zanotował Arkadiusz Milik, a po bramce dołożyli także Michał Chrapek i Bartłomiej Pawłowski. W samej końcówce z rzutu karnego honorowego gola dla Malty strzelił Pisani. Dzięki temu zwycięstwu Polacy awansowali na pierwsze miejsce w tabeli swojej grupy i we wtorek zmierzą się w Krakowie z Grecją.

Polacy przed tym meczem nie mieli wyjścia – musieli ograć Maltę na wyjeździe, choć na pewno pamiętali też o bardzo ciężkim pojedynku w Krakowie w czerwcu, kiedy to podopieczni Dorny zdołali dopiero w 85. minucie zdobyć pierwszego gola przeciwko niżej notowanemu rywalowi i wygrali zaledwie 2:0. Trener Marcin Dorna przed tym spotkania dostał z powrotem do swojej dyspozycji dwóch ważnych zawodników, Piotra Zielińskiego oraz Bartosza Bereszyńskiego. Zabrakło za to kontuzjowanego Michała Żyry oraz powołanego do dorosłej kadry Marcina Kamińskiego, który jednak dołączy do polskiej młodzieżówki po dzisiejszym meczu ze Słowacją i będzie się z nią przygotowywać do arcyważnego wtorkowego pojedynku z Grecją.

Już początek tego spotkania pokazał, w jak ofensywnym nastawieniu znajduje się reprezentacja Polski. W ciągu pierwszych 15 minut Biało-Czerwoni oddali aż dziewięć strzałów, jednak tylko jeden z nich był celny, ale i on nie wpadł do siatki, bowiem Yenez Cini zdołał zastopować Pawła Wszołka. Maltański bramkarz obronił również uderzenie Arkadiusza Milika, ale w 28. minucie zarówno on, jak i Polacy, przekonali się o prawdziwości powiedzenia ‘do trzech razy sztuka’. Dobrze z narożnika boiska dośrodkował piłkę Piotr Zieliński, a wspomniany już Arkadiusz Milik wyprowadził Polaków na prowadzenie i rozpoczął swój indywidualny koncert. Ten sam piłkarz tuż przed końcem pierwszej połowy podwyższył przewagę reprezentacji Polski, która mogła schodzić na przerwę, wygrywając 2:0.

Po wznowieniu gry podopieczni Marcina Dorny szli za ciosem, bowiem w tych eliminacjach nie będą już raczej mieli drugiej tak dobrej okazji do znacznego poprawienia własnego bilansu bramkowego. Już w 55. minucie akcję prawą stroną Bartosza Bereszyńskiego wykończył strzałem głową Michał Chrapek i było już 3:0. W kolejnych jedenastu minutach Biało-Czerwoni wyprowadzili jeszcze dwa ciosy swojemu niżej notowanemu rywalowi. Tuż przed upływem godziny gry na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Pawłowski, a po chwili swojego hattricka skompletował Arkadiusz Milik, który zamienił na gola asystę Chrapka. 5:0 – to był już wynik, który w pełni satysfakcjonował młodych Polaków oraz ich trenera, Marcina Dorny. Selekcjoner młodzieżówki w tym momencie zaczął ściągać swoich najlepszych piłkarzy i tak na ławce rezerwowych znaleźli się Pawłowski, Milik oraz kapitan drużyny, Dominik Furman.

Polacy mieli swoje szanse na podwyższenie rezultatu, ale to Maltańczycy w samej końcówce zdobyli gola honorowego. Bereszyński sfaulował w szesnastce Zacha Muscata, a z jedenastu metrów nie pomylił się Stephen Pisani. To jednak większego znaczenia już nie miało. Biało-Czerwoni rozbili Maltę 5:1 i wrócili na pierwsze miejsce w tabeli grupy siódmej. Podopiecznym Dorny pozostał jednak kluczowy dwumecz z Grecją (która wygrała w piątek ze Szwecją aż 5:1), którego pierwsza odsłona zaplanowana jest już na najbliższy wtorek. Za cztery dni w Krakowie oraz we wrześniu w Grecji rozstrzygnie się, czy Polacy będą w stanie awansować do fazy playoff eliminacji.


Polecamy