menu

Mecz Wisła Płock - Legia Warszawa ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO

20 sierpnia 2017, 12:04 | Kaja Krasnodębska

Mecz Wisła Płock - Legia Warszawa ONLINE. Derby Mazowsza zawsze dodatkowo elektryzują kibiców Nafciarzy. Podczas meczów z Legią pojawiają się na stadionie wyjątkowo licznie mając nadzieję, że ich ulubieńcy sprawią niespodziankę. Przed rokiem było naprawdę blisko – to płocczanie prowadzili od 10. minuty 2-0, a decydujący gol dla gości padł dopiero w samej końcówce spotkania. Czy tym razem dopną swego?


fot. Piotr Kucza/PolskaPress

Mecz Wisła Płock - Legia Warszawa

Warszawianie nie przegrali już od dwóch tygodni, jednak ich kibice nie wydają się bynajmniej ukontentowani. Od swoich ulubieńców wymagają znacznie więcej. Wygrane z Wisłą Puławy w ramach Pucharu Polski oraz w ubiegłym tygodniu w lidze z Piastem Gliwice przyćmiło rozczarowujący remis z Sheriffem Tiraspol. Podopieczni Jacka Magiery podeszli do czwartkowego spotkania w roli faworyta. I choć nie przegrali to zawiedli. Swoją boiskową postawą nie udowodnili wyższości jaką prezentują na papierze, walcząc z niżej notowanymi rywalami jak równy z równym. Nie kreowali sobie mnóstwa sytuacji, przebywali głównie w środku pola. Wobec wyrównującego trafienia Cyrille Bayali nie pomógł nawet gol Kaspera Hamalainena. Wojskowi zremisowali przy Łazienkowskiej 1-1 i postawili się przed rewanżem w naprawdę trudnej sytuacji.

Zanim jednak skupią się na eliminacjach ku Lidze Europy, muszą stanąć do boju w Płocku. W tym starciu wszyscy oczekują od nich zwycięstwa, a każdy inny rezultat będzie dla fanów sporym rozczarowaniem. Na nie nie mogą sobie już pozwolić, gdyż z kolejnymi stratami punktów warszawscy kibice burzą się coraz mocniej. Nic dziwnego. Od mistrza Polski wymaga się znacznie więcej niż siódma pozycja w tabeli. Dwie wygrane (z Piastem Gliwice oraz Sandecją Nowy Sącz) oraz remis na razie dały im siedem oczek. Apetyty na kolejne trzy w tę niedzielę są więc spore. Czy zostaną zaspokojone?

W drużynie Jacka Magiery są powody do optymizmu. Przede wszystkim niezły występ Hildeberto w czwartek. Zawodnik, który wzmocnił drużynę podczas aktualnego okienka transferowego powoli wraca do formy i już w starciu z Sheriffem zdołał pokazać się z dobrej strony oraz rozpocząć akcję bramkową Kaspera Hamalainena. Kolejnym powrót do zdrowia Jarosława Niezgody. Napastnik w ubiegłym tygodniu wystąpił już w meczu drużyny rezerw, a teraz jest gotów zagrać także na poziomie Lotto Ekstraklasy. Wciąż nie zobaczymy jednak Jakuba Czerwińskiego, Adama Hlouska a także Miroslava Radovicia. Do tego w ciągu ostatnich gry z kadry meczowej wypadli chory Michał Kopczyński oraz Guilherme, który przedwcześnie opuścił murawę w ostatnim starciu. Brazylijczyk ma pauzować przez dziewięć tygodni.

Znacznie mniejszy ból głowy przy dobieraniu meczowej osiemnastki będzie miał trener Jerzy Brzęczek. Jego sytuacja kadrowa poprawia się, a z urazami zmagają się nadal jedynie Arkadiusz Reca i Kamil Sylwestrzak. Reszta zawodników jest zwarta i gotowa by stawić czoła przyjeżdżającej w roli faworyta Legii. Wśród nich Damian Szymański, piłkarz który wciągu poprzedniego tygodnia dołączył do ekipy Nafciarzy. Pojawił się tutaj w rozliczeniu za Piotra Wlazło. Pomocnik trafił do Jagiellonii Białystok. Patrząc na formę obu zawodników w ostatnich miesiącach wydaje się, że na tej swoistej zamianie lepiej wyszedł aktualny mistrz Polski. Czy rzeczywistość to zweryfikuje?

Po pięciu kolejkach płocczanie mają na swym koncie dokładnie tyle samo punktów co zespół ze stolicy. Trzy z nich zdobyli przed tygodniem zwyciężając na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz. Po golu Kamila Bilińskiego Nafciarze okazali się dopiero drugą po Legii ekipą, która stawiła czoła dzielnemu beniaminkowi. Poza napastnikiem duży udział w tym sukcesie miała linia defensywy na czele z Damianem Byrtkiem. Obrońca wybił piłkę z własnej bramki.

W ubiegłym sezonie mecz w Płocku zwyciężyli Legioniści. Po bardzo emocjonującym i rozgrywanym w szybkim tempie spotkaniu ostatecznie wygrali 3-2. A od 10. minuty to przecież Nafciarze po golach Tomislava Bożicia oraz Przemysława Szymińskiego prowadzili 2-0. Kolejne trafienia Aleksandara Prijovicia, Michała Kucharczyka oraz Igora Lewczuka pozbawiły wiślaków nawet punktu. Kilka miesięcy później w Warszawie nie dali już sobie tak łatwo wyrwać oczek i tym razem to oni w drugiej połowie dogonili wynik. Na listę strzelców wpisywali się wówczas Nemanja Nikolić, Kasper Hamalainen, Dominik Furman oraz Kamil Sylwestrzak. Jak będzie tym razem? Tego przekonamy się już popołudniu. Pierwszy gwizdek Daniela Stefańskiego już o 15:30.

NIE ZAGRAJĄ


[b]Wisła:[b] Malksymilian Rogalski, Kamil Sylwestrzak (kontuzja)

Legia: Miroslav Radović, Jakub Czerwiński, Michał Kopczyński (kontuzja)

SĘDZIA: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Wisła Płock - Legia Warszawa. TRANSMISJA TV

Spotkanie będzie transmitowane przez stację Canal+ na kanale Canal+Sport. Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi o godzinie 15:30. Zapraszamy na relację LIVE w GOL24.PL. Startujemy o 15:10!

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/e0fc4dfc-783a-f8ca-40e2-c8eb6fa0dcec,75152474-82c6-1317-8c54-555aba844a1c,embed.html[/wideo_iframe]

To będą nowe gwiazdy Ekstraklasy? [ZDJĘCIA]


Polecamy