menu

Mecz grających ofensywnie: Górnik Łęczna podejmie w sobotę na Arenie Lublin Wisłę Płock

8 kwietnia 2017, 08:52 | Karol Kurzępa

W sobotę o godz. 15.30, Górnik Łęczna podejmie Wisłę Płock. W ostatniej kolejce obie te drużyny zdobyły łącznie osiem bramek.


fot. Łukasz Kaczanowski

Łęcznianie pokonali przed tygodniem Arkę Gdynia 4:2. Dla zielono-czarnych było to dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie.
Pierwsze miało miejsce 22 października ubiegłego roku. „Górnicy” wygrali wówczas... w Płocku ze swoim najbliższym rywalem. Zwycięską bramkę na 2:1 dla łęczyńskiej drużyny zdobył wtedy bramkarz płocczan, Seweryn Kiełpin, który wbił sobie do siatki piłkę po rzucie rożnym wykonywanym przez Szymona Drewniaka.

Obecnie Wisła ma na swoim koncie dziewięć punktów więcej niż Górnik. Podopieczni Marcina Kaczmarka wciąż liczą się w walce o grupę mistrzowską. Wiosną „Nafciarze” wywalczyli 11 punktów w siedmiu kolejkach i są bliscy tego, by znaleźć się w czołowej ósemce Lotto Ekstraklasy. Zdecydowanie lepiej grają jednak u siebie.

Łęcznianie są natomiast czerwoną latarnią ligi, ale w ostatnich tygodniach ich dyspozycja była coraz lepsza. - Cały czas jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli, ale nasza strata punktowa do rywali jest mniejsza, dlatego trzeba podtrzymać dobrą passę w sobotę - przyznaje Paweł Sasin, gracz Górnika. - Od trzech-czterech kolejek nasza forma szła w górę i jak dotychczas brakowało nam skuteczności, tak w ostatnim spotkaniu strzeliliśmy cztery gole. Na pewno nastroje po ostatnim zwycięstwie są bardzo dobre. Jednak, żeby ta wygrana miała o wiele większe znaczenie, musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty w kolejnym meczu. Priorytetem jest też wyeliminowanie błędów w obronie - dodaje 33-latek.

W swoim ostatnim spotkaniu Wisła Płock także strzeliła cztery gole. „Nafciarze” pokonali przed własną publicznością Cracovię 4:1. Jeśli sobotni rywale podtrzymają na Arenie Lublin dobrą skuteczność, to mecz może obfitować w bramki i wiele sytuacji ofensywnych.

Lekkim faworytem bukmacherów są łęcznianie, którzy do tej pory w roli gospodarzy zanotowali cztery zwycięstwa, trzy remisy i sześć porażek. Z kolei ekipa z Płocka na wyjeździe wygrała tylko dwa razy, ale na bardzo trudnych terenach. „Wiślacy” przywieźli komplet oczek z Białegostoku, a także z Lubina. Ponadto, pięciokrotnie dzielili się punktami w delegacjach. Cenny był zwłaszcza remis 2:2 z Legią w Warszawie.

- Wszystkich rywali musimy szanować i do każdego spotkania trzeba się przygotować, ale najważniejsze żebyśmy patrzyli jak my gramy i wiedzieli, co mamy robić na boisku. Myślę, że trener w 90 procentach patrzy na to, jak my się prezentujemy. Na pewno szkoleniowiec podpowie nam troszkę na temat najbliższego przeciwnika, ale jeśli będziemy grać tak, jak ostatnio to o zwycięstwo będę spokojny - kończy Sasin.


Polecamy