Marciniak: Myślałem, że szybciej wygram coś na Playstation
Po 38 latach Puchar Polski wraca do Gdyni. Arka pokonała Lecha Poznań po dogrywce 2:1. 120 minut w drużynie Leszka Ojrzyńskiego rozegrał Adam Marciniak. - Bez przeceniania tego trofeum, dla mnie to szczyt - mówi. - Niedawno kupiłem Playstation, liczyłem, że tam będę wygrywał puchary. Na konsoli dopiero uczę się grać, okazało się, że w prawdziwym życiu już mam puchar - żartował po spotkaniu Adam Marciniak.
fot. Bartek Syta / Polska Press
Gdynianie dzielnie bronili się przed atakami piłkarzy Lecha. W 90. minucie wszystko mogło rozsypać się, jak domek z kart. Świetnej sytuacji nie wykorzystał Radosław Majewski. - Potrzebowaliśmy trochę szczęścia. Ale dołożyliśmy do tego koncentrację taktyczną w obronie. W końcówce dalej mieliśmy siły, fizycznie wyglądaliśmy bardzo dobrze. To nie tak, że z bramkami czekaliśmy na koniec spotkania, ale wcześniej Lech nam na to nie pozwolił - dodał.
- Dla mnie, szarego ligowca, to szczyt. Wiedzieliśmy, że piłkarsko możemy od Lecha odstawać. W Poznaniu grają najlepsi piłkarze w Polsce. Musieliśmy dodać od tego zaangażowanie. Okazało się, że pod koniec spotkania mieliśmy więcej sił niż piłkarze Lecha. Dla wielu z nas jest to życiowy sukces. Śmiało mogę powiedzieć, że to najpiękniejsza chwila w moim piłkarskim życiu. Od początku sezonu skupialiśmy się na utrzymaniu w Lotto Ekstraklasie. Ale zobaczyć te dziesiątki tysięcy kibiców z Gdyni i podnieść Puchar Polski na Stadionie Narodowym. To było niesamowite wydarzenie - zakończył.
PUCHAR POLSKI w GOL24
Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka
139 obcokrajowców w Ekstraklasie. Która nacja najliczniejsza? [PRZEGLĄD]
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
