Lubelski Węgiel Bogdanka SA nadal będzie wspierać Górnika Łęczna

13 czerwca 2018, 21:51 | KK

Pomimo drugiego z rzędu spadku do niższej klasy rozgrywkowej w ciągu dwóch, Górnik Łęczna wciąż będzie mógł liczyć na swojego sponsora strategicznego, kopalnię Bogdanka.

fot. fot. KK

Łęczyński klub poinformował o tym, że jego współpraca z Bogdanką będzie kontynuowana na swojej oficjalnej stronie internetowej. - Otrzymaliśmy takie zapewnienie. Zostało jeszcze trochę czasu na omówienie szczegółów i kwestii formalnych. Jako prezes chciałbym podziękować kopalni, bo takiego sponsora zazdroszczą nam w całej Polsce - przyznał klubowemu portalowi Veljko Nikitović, prezes Górnika.

Sternik zielono-czarnych przyznał także, że jednym z kandydatów do prowadzenia łęczyńskiego zespołu jest Bogusław Baniak, który trenował "Górników" od 15 marca. - Myślę, że zrobił tutaj fajną i ciekawą robotę, a środowisko bardzo go polubiło. Niestety nam wszystkim nie udało się utrzymać. Rozmawiamy także z paroma innymi kandydatami. Chcemy zobaczyć jak oni wszyscy widzą Górnika w II lidze i jaki mają pomysł na zespół. Dla mnie trener, który będzie prowadził drużynę w przyszłym sezonie będzie musiał wpisać się w strategię i filozofię naszego klubu - podkreślił Nikitović.

Natomiast trener Baniak napisał na swoim koncie twitterowym: - Zdecydowałem się przerwać urlop i na prośbę Rady Nadzorczej jadę dzisiaj do Łęcznej.

Niezależnie od tego, czy popularny "Bebeto" pozostanie szkoleniowcem Górnika czy nie, w drużynie dojdzie do zmian. Zespół będzie przebudowany, a 30 czerwca większość zawodników obecnego składu przestanie mieć ważne kontrakty. Pomimo tego, łęczyńscy piłkarze mają wrócić do treningów już w przyszłym tygodniu. Klub niebawem ogłosi plan przygotowań do drugoligowego sezonu. Póki co, wiadomo tylko, że 30 czerwca w Warce "Górnicy" zagrają sparing z Legią Warszawa.

Niewykluczone, że potyczka z mistrzami Polski będzie jednym z warunków transferu do warszawskiego klubu Patryka Szysza. - Zapotrzebowanie na Patryka w klubach Ekstraklasy jest bardzo duże. Rozmawiamy i mamy swoje warunki, na których może on odejść z Górnika Łęczna - kończy Nikitović.

CZYTAJ TAKŻE: - Patryk Szysz (Górnik Łęczna): Będzie ciężko zatrzymać mnie w klubie;nf

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Tak mógł wyglądać Lublin. Zobacz niezrealizowane inwestycje