menu

UEFA jednak ugięła się przed hiszpańskim sądem w sprawie Superligi. Nie będzie sankcji wobec Barcelony, Realu i Juventusu. Na razie...

28 września 2021, 08:41 | Jakub Niechciał

Wbrew wcześniejszym deklaracjom Unia Europejskich Związków Piłkarskich postanowiła jednak wziąć pod uwagę orzeczenie hiszpańskiego sądu, wzywające ją do odstąpienia od pomysłu ukarania Realu Madryt, FC Barcelony i Juventusu. Kluby te jako jedyne nie porzuciły do tej pory pomysłu powołania do życia Superligi.

Szef UEFA Aleksander Ceferin na razie odpuścił, ale jeszcze nie składa broni w konflikcie ze zbuntowanymi klubami.
Szef UEFA Aleksander Ceferin na razie odpuścił, ale jeszcze nie składa broni w konflikcie ze zbuntowanymi klubami.
fot. fot. OZAN KOSE/AFP/East News

O przeczeniu madryckiego Sądu Gospodarczego numer 17 pisaliśmy przed tygodniem, a prasa (nie tylko hiszpańska) określiła je mianem ultimatum. Sędzia Manuel Ruiz de Lara dał w nim UEFA pięć dni na anulowanie wszystkich postępowań dyscyplinarnych wobec Realu Madryt, Barcelony i Juventusu, czyli trzech klubów, które wciąż nie porzuciły idei utworzenia Superligi.

Unii Europejskich Związków Piłkarskich i jej szefowi Aleksandrowi Čeferinowi miały grozić kary, jeśli UEFA nie zastosuje się do tego nakazu. Zdaniem sądu federacja działa poza prawem i promuje praktyki, które naruszają wolną konkurencję w Unii Europejskiej.

Początkowo wydawało się, że orzeczenie hiszpańskiego sadu jest typową grą pod publiczkę. Wiceprezydent UEFA (i były prezes PZPN) Zbigniew Boniek przekonywał, że nie jest ono w żaden sposób wiążące wobec federacji. Real i Barcelona podlegają co prawda hiszpańskiej jurysdykcji, ale UEFA (z siedzibą w Szwajcarii) już nie.

[polecany]22025227[/polecany]

Okazuje się jednak, że UEFA postanowiła potraktować je poważnie. Federacja wydała w poniedziałek wieczorem oświadczenie, w którym odstępuje od jakichkolwiek sankcji wobec zbuntowanych klubów.

[polecany]21535275[/polecany]

“UEFA przyjmuje do wiadomości list wysłany dzisiaj przez niezależny Organ Odwoławczy UEFA, w którym postępowania dyscyplinarne, jakie zostały otwarte przeciwko Barcelonie, Juventusowi i Realowi Madryt za potencjalne naruszenie ram prawnych UEFA w związku z tak zwanym projektem Superligi, zostało uznane za nieważne i niebyłe, bez żadnych efektów, jak gdyby postępowanie nigdy nie zostało otwarte napisał:

"UEFA odnotowuje, że deklaracja Organu Odwoławczego UEFA następuje po formalnym sądowym powiadomieniu UEFA o kilku dniach na dostosowanie się do decyzji Sądu Gospodarczego numer 17 w Madrycie".

"Co do Deklaracji Zobowiązania Klubów, jaką otrzymano w maju 2021 roku od 9 z 12 klubów, które były założycielami tak zwanego projektu Superligi, oraz przy poinformowaniu przez tych 9 klubów o jednostronnym wycofaniu się z tak zwanego projektu Superligi, UEFA poinformowała tych 9 klubów, że wobec postępowania w Madrycie, by uniknąć niepotrzebnych komplikacji, UEFA nie będzie wymagać zapłaty żadnej z kwoty wypisanych w majowej Deklaracji, dopóki będą trwać odpowiednie postępowania sądowe".

Nie oznacza to oczywiście, że europejska federacja składa broń. Przeciwnie, UEFA jest pewna, że wygra sprawę przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) i ostatecznie zablokuje stworzenie nowych rozgrywek.


Polecamy