Piłkarze Korony zremisowali z rumuńskim zespołem 0:0. Zagrali też testowani zawodnicy

Korona Kielce - Sepsi OSK 0:0

Korona: I połowa: Hamrol - Kallaste, Dziubek, Dejmek, Kosakiewicz - Jukić, Cvijanović, Żubrowski, Długosz - Najdenov, Kapidzić. II połowa: Alomerović - Rymaniak, Dejmek (77. Dziubek), Diaw, Miś - Cebula, Petrak, Możdżeń, Kiełb, Aankour - Kaczarawa.
Sepsi: Niczuly - Dalmau, Viera, Obsivac, Sato – Rodriguez. Gorrin, Ghinga - Oliveira, Fülöp, Petre - Kuku.

Od początku mecz był ciekawy i emocjonujący. W 11 minucie sam na sam był Kuku, ale Matthias Hamrol wyszedł obronną ręka z tej sytuacji. Kilkadziesiąt sekund później w dogodnej sytuacji znalazł się Fulop, ale przestrzelił.

W 13 minucie ładnym strzałem popisał się Bojan Najdenov, ale bramkarz rywala był na posterunku. W 33 minucie składną akcję przeprowadzili Rumunii, ale Radek Dejmek w ostatniej chwili zażegnał niebezpieczeństwo.

W 48 minucie Korona powinna objąć prowadzenie. Wyborna okazję miał Nika Kaczarawa, ale z kilku metrów trafił w bramkarza. W 78 minucie rzut karny dla Korony wywalczył Marcin Cebula. Wydawało się, że Korona wreszcie obejmie prowadzenie. Jedenastkę wykonywał Jacek Kiełb, ale posłał piłkę nad poprzeczką.

W 90. minucie groźnie uderzył Marcin Cebula, ale bramkarz rywala popisał się udaną interwencją. Jeszcze w doliczonym czasie gry dobrą okazję mieli Rumuni, ale Senegalczyk Djibril Diaw wybił piłkę z linii bramkowej. I spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Korona w Side będzie trenować dwa tygodnie, do Kielc wróci 27 stycznia. W planie ma jeszcze sparingi z CSMS Jassy (8. miejsce w lidze rumuńskiej), Olimpikiem Donieck (7. miejsce w lidze ukraińskiej) i Amkarem Perm (13. miejsce w lidze rosyjskiej).
Podczas zgrupowania w Koronie testowani są trzej zawodnicy - Bojan Najdenov, Oliver Patrak i Sanel Kapidzić.