menu

Nowa Korona Kielce zaprezentowała się na Rynku. Piłkarze wychodzili w rytmie swoich przebojów [DUŻO ZDJĘĆ]

14 lipca 2018, 20:19 | dor

Drużyna Korony Kielce zaprezentowała się na Rynku w Kielcach. Kibice mogli zobaczyć nowych piłkarzy i tych, którzy zostali z poprzedniego sezonu. Było dużo atrakcji.

Piłkarze Korony zaprezentowali się kibicom. Na scenie na Rynku kapitan Bartosz Rymaniak.
fot. Fot. Dawid Łukasik

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 101

Jako pierwszy na scenę wyszedł bramkarz Matthias Hamrol, a po nim kolejni zawodnicy. Na końcu nowi zawodnicy, zarówno ci, którzy już podpisali kontrakty, jak również testowani od pewnego czasu Felicio Brown Forbes z Kostaryki, który ostatnio grał w klubie Amkar Perm, Oktawian Skrzecz z GKS Katowice i Kornel Kordas ze Stali Rzeszów. To świadczy o tym, że ta trójka zostanie w klubie.

Nowym graczom koszulki wręczył prezes Krzysztof Zając. Zostali więc oficjalnie powitani w drużynie Korony. Wszyscy zawodnicy, jak również członkowie sztabu szkoleniowego, na scenę wychodzili w rytmie ulubionych przebojów. - Koledzy pomogli mi spisać te upodobania muzyczne, a później musiałem te piosenki odnaleźć w Internecie, powycinać odpowiednio, bo każda zaczynała się od refrenu. Sześć, czy siedem godzin spędziłem wczoraj przy komputerze, ale chyba wyszło fajnie, bo to było coś innego. Ale z drugiej strony byłem mocno zaskoczony, bo praktycznie był jeden gust muzyczny u wszystkich zawodników. To nie jest moja muzyka, ja nie lubię hip hopu. Miałem wrażenie, że u wszystkich jest to samo. Ale to chyba znak czasu, że my słuchaliśmy innej muzyki, młodzież słucha innej - mówił Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony.

Po raz pierwszy w prezentacji uczestniczył Maciej Firlej, który do Korony przyszedł ze Ślęzy Wrocław. - Fajne przeżycie. Miło, że tylu kibiców przyszło na prezentacje. Mam nadzieję, że na stadionie będzie ich jeszcze więcej. Będziemy na nich czekać. Była mała adrenalina przed wyjściem na scenę, ale to chyba normalne - powiedział Maciej Firlej.

Bartosz Rymaniak, kapitan Korony, przeżył już kolejną prezentację, tym razem na Rynku. - Co pół roku jest w innym miejscu. fajnie, że pogoda dopisała. Do południa padało, baliśmy się o frekwencję, ale przyszło dosyć dużo osób, co nas cieszy. Z utęsknieniem nie tylko my, ale kibice również czekają na inaugurację sezonu - powiedział Bartosz Rymaniak.


Największe gwiazdy MŚ 2018. Kto błysnął najbardziej


Polecamy