menu

Juventus - Manchester City LIVE! Czy Obywatele wreszcie ograją rywala z wyższej półki?

25 listopada 2015, 13:41 | Bartłomiej Stachnik

Wiele wskazuje na to, że pojedynek Juventusu z Manchesterem City zadecyduje o tym, kto wyjdzie z pierwszego miejsca w grupie. Obie drużyny mają coś do udowodnienia, dla obu przegrana będzie rozczarowaniem. Hit tej kolejki Ligi Mistrzów zapowiada się pasjonująco.

Manchester City awans ma już pewny, ale prawdziwym celem angielskiego klubu jest pierwsze miejsce w grupie. Ta sztuka jeszcze się im nigdy nie udała, a ma to przecież kluczowe znaczenie w kontekście późniejszego pojedynku w 1/8 finału, bo potencjalni przeciwnicy z miejsc drugich prezentują gorszą jakość.

Juventus o awans wciąż walczyć musi, chociaż wiele zależy od wyniku drugiego meczu. Jeśli Sevilla nie wygra w Moenchengladbach, włoski klub już o nic nie musi się martwić. Jeśli jednak chce mieć pewność już dzisiaj i nie oglądać się przy tym za plecy, powinno go interesować tylko zwycięstwo. Zwłaszcza, że ono pozostawi kwestię awansu z pierwszego miejsca w rękach turyńczyków.

Angielski zespół znów mógłby tylko marzyć o wygraniu grupy, gdyby nie dwa remisy Juventusu z Borussią Moenchengladbach. Dzięki temu wystarczy im dzisiaj remis i wygrana u siebie z niemieckim zespołem. Podział punktów znów ożywiłby jednak pytania o postawę Manchesteru City w starciu z zespołami światowej czołówki, a w nich bilans wicemistrzów Anglii wygląda tragicznie - zwłaszcza w zestawieniu z aspiracjami klubu. Na Etihad Juventusu też pokonać nie potrafili. Dlatego dzisiejszy mecz to dla nich nie tylko sprawa lepszej pozycji w grupie, ale - co może nawet ważniejsze - udowodnienie sobie i całemu światu, że potrafią wygrywać w pojedynkach na szczycie.

Zwłaszcza, że nie taki to wysoki szczyt. Chociaż Juventus rok temu był finalistą Ligi Mistrzów, w kraju zgarnął puchar oraz mistrzostwo, to do drużyny z wiosny wiele mu brakuje. Odeszło trzech kluczowych dla tamtych sukcesów zawodników (Tevez, Vidal i Pirlo), a przebudowa wciąż trwa, co odbija się nie tylko na wynikach w Lidze Mistrzów, ale także w rodzimej Serie A, gdzie zajmują dopiero szóstą lokatę i tracą 9 punktów do liderującego Interu.

City gra jednak w tym sezonie bardzo nierówno, przez co straciło już jakiś czas temu prowadzenie w Premier League, a ostatnio przegrało aż 1:4 z Liverpoolem odbudowywanym przez Juergena Kloppa. Co z tego, że potrafią rozbijać swoich rywali 5:1 (Crystal Palace, Bournemouth) czy 6:1 (Newcastle), skoro w starciach z lepszymi przeciwnikami zawodzą. Z Tottenhamem przegrali równie wysoko, co z Liverpoolem. W derbach Manchesteru padł bezbramkowy remis. Przegrali także z aktualnie szóstym w lidze West Hamem. Wciąż jedynym zwycięstwem z uznanym przeciwnikiem pozostaje 3:0 z Chelsea, którą w tym sezonie pokonać nietrudno.

Wiele do udowodnienia ma więc w tym meczu Manchester City, jeśli chce być wreszcie traktowany poważnie na arenie międzynarodowej. Wiele do zdobycia ma Juventus, który powoli podnosi jakość swojej gry, a zajęcie pierwszego miejsca w grupie znów ożywiłoby nadzieje na kolejny rok udanych zmagań w Lidze Mistrzów.


Polecamy