menu

Jose Mourinho i Pep Guardiola nabierają rozpędu

21 sierpnia 2016, 19:45 | BG

Manchester United pewnie pokonał Southampton 2:0, a City rozbiło Stoke 4:1. Sąsiedzi z jednego miasta są nie do zatrzymania


fot. Jon Super

Nowość, którą są piątkowe wieczory z Premier League, nie rozczarowała fanów. Pierwszy mecz drugiej kolejki był debiutem Zlatana Ibrahimovicia na Old Trafford i wielkim powrotem z Juventusu najdroższego piłkarza świata Paula Pogby.

Obu zawodników nie zjadła trema. Ibra kolejny raz udowodnił, że wiek to tylko liczba, która nie przeszkadza mu dalej czarować na boisku. Szwed zdobył dwa gole, a pierwsze trafienie było manifestem ogromnej siły fizycznej i strzeleckiego instynktu. Równie dobrze w czerwonej koszulce prezentował się Pogba - świetnie operował piłką, mijał rywali tworząc kolegom dużo przestrzeni, a i sam kilka razy próbował pokonać bramkarza. Czerwone Diabły to zupełnie inny zespół niż rok temu. Wszystko wskazuje na to, że pod wodzą Jose Mourinho kibice z Old Trafford mogą przypomnieć sobie czasy Sir Alexa Fergusona.

Równie dobrze wystartował Manchester City. Piłkarze Pepa Guardioli łatwo uporali się ze Stoke, choć na tym stadionie nigdy nie grało im się łatwo. The Citizens coraz lepiej rozumieją wizję trenera, a szeroka ławka rezerwowych stawia ich w roli faworyta na wszystkich frontach.

Na tą chwilę oba Manchestery wyprzedzają resztę stawki. Czy Guardiola i Mourinho tylko we dwóch będą walczyć o mistrzostwo w Anglii tak jak to było w Hiszpanii? Za nimi czai się Chelsea, która też wygrała dwa pierwsze mecze. (podobnie jak niespodzianka - Hull City). Rozczarowaniem weekendu był bezbramkowy mecz mistrza z wicemistrzem. I pomyśleć, że w dwóch bezpośrednich meczach Arsenalu z Leicester rok temu, padło aż 10 bramek.


Premier League

2 kolejka: Man United - Southampton 2:0 (Ibrahimović 36, 52); Stoke- Man City 1:4 (Krkić 49 - Aguero 27, 36, Nolito 86, 90); Burnley - Liverpool 2:0 (Vokes 2, Gray 37); Swansea - Hull 0:2 (Maloney 79, Hernandez 90); Tottenham - Crystal Palace 1:0 (Wanyama 83); Watford - Chelsea 1:2 (Capoue 55 - Batshuayi 80, Costa 87); WBA - Everton 1:2 (McAuley 9 - Mirallas 45, Barry 60); Leicester - Arsenal 0:0; Sunderland - Middlesbrough 1:2 (van Aanholt 71 - Stuani 13, 45); West Ham - Bournemouth 1:0 (Antonio 85);


Polecamy