menu

John Heitinga narzeka na trudy życia. Koniec z prywatnymi lotami i stylistką

13 lutego 2017, 13:42 | Foto Olimpik/x-news

Piłkarze, grający przez wiele lat na najwyższym poziomie i za gigantyczne pensje, stają się często wyjątkowo odrealnieni, gdy przyjdzie im zawiesić buty na kołku. Wielu z nich nie potrafi odnaleźć się w zupełnie nowym dla nich świecie, a pieniądze, zgromadzone na koncie w czasie kariery, zaczynają szybko topnieć. O trudach życia po karierze sportowej opowiedział John Heitinga, były obrońca między innymi Ajaksu Amsterdam, Atletico Madryt i Evertonu. 87-krotny reprezentant Holandii przy okazji wywiadu... mocno się skompromitował.


fot.

- Gdy grałem w piłkę, wpływało mi znacznie więcej pieniędzy. Co za tym idzie, wyższe były też nasze wydatki. Teraz musimy się dostosowywać do sytuacji. Żyjemy inaczej, co czasem bywa trudne. Teraz nie wynajmujemy na przykład prywatnego samolotu, gdy gdzieś lecimy. Na wakacjach nadal wynajmujemy duży dom, ale jego standard jest już niższy niż kiedyś. Wcześniej ubierała nas Danie Bles. To znakomita stylistka, co oczywiście odpowiednio kosztowało, ale tak było dla nas łatwiej. Teraz nie możemy latać do Paryża, Mediolanu czy Nowego Jorku tylko po to, by zrobić zakupy - narzekał Heitinga.

Wszyscy znani piłkarze w lidze chińskiej [22 NAZWISKA]