menu

Jagiellonia Białystok. Jeden może, drugi chce

10 stycznia 2018, 07:30 | Wojciech Konończuk

W rozmowach transferowych ciągle coś się dzieje i wkrótce można spodziewać się konkretnych posunięć - mówi prezes Jagi Cezary Kulesza.

Fedor Cernych (z prawej) chce spróbować sił w innym klubie, ale jego odejście z Jagi nie jest pewne
Fedor Cernych (z prawej) chce spróbować sił w innym klubie, ale jego odejście z Jagi nie jest pewne
fot. Anatol Chomicz

[podobne]Najbliżej odejścia z Białegostoku jest Piotr Tomasik. O pozyskanie lewego obrońcy żółto-czerwonych stara się Lech Poznań. Jagę może opuścić też Litwin Fedor Cernych.

[cyt]- Jest coś na rzeczy, jeśli chodzi o transfer Tomasika. Może opuścić nasz klub, co nie znaczy, że musi. Dopóki nie ma podpisów na umowie, niczego nie należy przesądzać - zaznacza Kulesza. - Jeśli chodzi o Cernycha, to zgłosił nam, że chce odejść, ale nie ma konkretnych ofert dla niego - dorzuca.
[/cyt]
Władze Jagiellonii czekają na ruch litewskiego napastnika, a raczej jego menadżera. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobny jest kierunek zagraniczny -rosyjski lub turecki.

Kilku zawodników z kadry trenera Ireneusza Mamrota (m.in. Cillian Sheridan i Dmytro Chomczenowski) dostało wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców, ale i ich odejście nie jest wcale przesądzone.

- Transfer piłkarza to skomplikowany proces. Porozumienie musi być nie tylko między klubami, ale i zawodnika z nowym pracodawcą. Nie mogę nikomuś powiedzieć: idziesz tu, bo nam dużo zapłacą. Piłkarz zawsze może nie wyrazić zgody na transfer - informuje szef Jagiellonii.

Rzadko jednak się zdarza, by gracz, który nie mieści się w kadrze, nie odszedł z klubu, jeśli nie na zasadzie transferu definitywnego, to wypożyczenia.

Po stronie wzmocnień jest jak na razie jedynie powrót z wypożyczenia do słowackiej drużyny Zlate Moravce Dawida Szymonowicza. W najbliższych dniach testowany też będzie ukraiński pomocnik Redwan Memeszow.

- Decyzja należy do trenera Mamrota, który będzie się przyglądał temu zawodnikowi przez najbliższe dni. Co do innych wzmocnień, to sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Ale na moment, w którym rozmawiamy, nie ma żadnych konkretów. W każdej chwili coś się jednak może wydarzyć - zaznacza sternik białostockiego klubu. - Najlepiej byłoby zamknąć kadrę do czasu wyjazdu na zgrupowanie w Turcji i postaramy się, by tak właśnie się stało - kończy Kulesza.

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań. Kibice cieszą się po strzelonym golu
[xlink]0534b0f0-c431-29ac-f973-fd79f6075d51,18b7cba5-344c-1b1e-af68-e707b046f032[/xlink]


Polecamy