menu

Grzegorz Krychowiak odkrył w sobie nowy talent. Reprezentant Polski najlepszym strzelcem Lokomotiwu Moskwa

15 września 2019, 10:36 | JN/AIP

Grzegorz Krychowiak mocno wziął sobie najwyraźniej do serca fakt, że w lidze rosyjskiej najbardziej doceniani są strzelcy bramek. Reprezentant Polski trafił do siatki w ligowym meczu Lokomotiwu Moskwa z PFK Soczi i jest to już czwarty gol byłego gracza PSG w tym sezonie. "Odkrył w sobie nowy talent" - skomentował jego wyczyn rosyjski portal "Championat".

Być może Grzegorz Krychowiak w kadrze również powinien zacząć grać bliżej bramki rywala.
Być może Grzegorz Krychowiak w kadrze również powinien zacząć grać bliżej bramki rywala.
fot. Andrzej Szkocki / Polska Press

- W Rosji bardzo docenia się strzelców goli. Wtedy gra schodzi na drugi plan. Trzy gole na początku sezonu nie świadczą o tym, że wcześniej moja gra była słabsza. Wiem, że w piłce chodzi o strzelanie goli, to jest najtrudniejsze. Jak to się robi, to w Rosji to doceniają - powiedział niedawno Grzegorz Krychowiak, podczas zgrupowania reprezentacji Polski przed meczami ze Słowenią i Austrią w eliminacjach Euro 2020.

- Moje nominacje do jedenastek kolejki, to właśnie te gole. System, którym gramy w Lokomotiwie, pozwala mi się częściej podłączać do ofensywy. Jeśli chcesz strzelać gole, to musisz być w odpowiednich miejscach. Mieć kogoś za sobą, kto będzie asekurował. Ta rola w reprezentacji jest akurat moja. W Lokomotiwie jestem "ósemką" - dodał reprezentacyjny pomocnik i najwyraźniej nowa rola na boisku mu odpowiada, bo nie traci skuteczności.

To właśnie Krychowiak był autorem jedynego gola w meczu z PFK Soczi. W 20. minucie Polak popędził na bramkę rywali i zakończył swój kilkudziesięciometrowy sprint celnym strzałem. Rywale mogli tylko bezradnie rozkładać ręce.

Krychowiak w Lokomotiwie był już stoperem, był "dziesiątką", więc epizod na szpicy nie może dziwić :) czwarty gol w tym sezonie, a dopiero 9 kolejka pic.twitter.com/OHCXi2qXEC— Przemek Langier (@plangier) September 14, 2019

Zabrzmi to zapewne lekko niedorzecznie, ale w takiej formie strzeleckiej to być może Krychowiak, a nie Krzysztof Piątek, Dawid Kownacki czy Arkadiusz Milik powinien grać w kadrze za plecami Roberta Lewandowskiego...

Grzegorz Krychowiak: Zespół zrozumiał, że to defensywa świadczy o naszej sile


Polecamy