menu

Paweł Bochniewicz: Mecz z Wisłą dał nam sporo do myślenia

14 lutego 2018, 18:34 | Kaja Krasnodębska

Na inaugurację rundy wiosennej Wisła Płock pokonała Górnika Zabrze aż 4-2. To pierwszy mecz Nafciarzy w tym sezonie, w którym zdołali oni zdobyć tyle bramek. Lekki falstart zaliczyła więc defensywa beniaminka, w której debiutował Paweł Bochniewicz.


fot. Krzysztof Kapica

Paweł Bochniewicz to bohater najgłośniejszego w aktualnym okienku transferu Górnika. Reprezentant Polski do lat 21 przeszedł na zasadzie wypożyczenia z Udinese Calcio. Obrońca, który kraj opuścił latem 2012 roku, w piątek po raz pierwszy miał okazję zaprezentować się na boisku Lotto Ekstraklasy. - Na pewno nie był to udany debiut. Straciliśmy cztery bramki, a to szczególnie nam obrońcom daje sporo do myślenia przed kolejnymi meczami. Trzeba mocno trenować, żeby takie spotkania już się nie powtarzały – powiedział niespełna 22-letni zawodnik.

Zabrzanie dopiero po raz drugi w tym sezonie aż tyle razy zmuszeni byli wyciągać piłkę z własnej siatki. - Cztery stracone gole to musi boleć. Broniliśmy się całym zespołem, ale na pewno my obrońcy mieliśmy największy wkład w to co się stało. Trzeba spuścić głowę, zagryźć zęby i wziąć się do pracy – przyznał Bochniewicz. - Mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie to wyglądało coraz lepiej.

Górnik Zabrze do obecnych rozgrywek podchodził w roli beniaminka. Po bardzo udanej jesieni stał się jednym z głównych pretendentów do zdobycia mistrzostwa kraju. - Trenujemy z dnia na dzień i chcemy wygrywać każdy mecz. To jest nasz cel, na tym się skupiamy. Co z tego wyjdzie, zobaczymy pod koniec sezonu.


Polecamy