Górnik Zabrze - Jagiellonia. Zabrzanie chcą się przełamać na swoim stadionie
Jagiellonia zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, który na swoim boisku w tym sezonie nie wygrał
fot. Anatol Chomicz
W ubiegłym sezonie Górnik był rewelacją rozgrywek ekstraklasy, a ostatecznie młody zespół prowadzony przez Marcina Brosza zajął wysokie czwarte miejsce. Ale w nowych rozgrywkach drużyna wciąż nie może się pozbierać po odejściu kilku podstawowych zawodników. Takich piłkarzy jak Damian Kądzior, Rafał Kurzawa, czy Mateusz Wieteska trudno zastąpić.
– W Zabrzu wszyscy liczą, że Górnik w końcu odpali – mówi Kamil Zapolnik, wychowanek Włókniarza Białystok, który w swojej karierze grał także w Jagiellonii (Młoda Ekstraklasa), Olimpii Zambrów, Wigrach Suwałki, a trzy tygodnie temu przeszedł z GKS Tychy do Górnika. W barwach zabrzańskiej drużyny zadebiutował w ostatnim spotkaniu zremisowanym 1:1 z Zagłębiem Sosnowiec. – Trener Brosz ciągle próbuje nowych rozwiązań, które mają nam pomóc. Mocno pracowaliśmy w czasie przerwy na reprezentację i wszyscy mają nadzieję, że to przyniesie w końcu pożądany efekty. Czas działa na naszą korzyść. Drużyną odpadła z europejskich pucharów i teraz może wyłącznie skupić się na lidze.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Gazeta Współczesna
Co ciekawe zabrzanie w tym sezonie nie wygrali jeszcze na swoim stadionie(trzy remisy i porażka). Czy jest to możliwe w starciu z Jagiellonią, która jest jedną z lepszych ekip punktujących na wyjazdach (dwa zwycięstwa i remis)?
– W Zabrzu wszyscy wiedzą jaką klasę reprezentuje zespół Jagiellonii – twierdzi Zapolnik. – Zresztą Jaga od kilku sezonów dobrze pokazuje się w lidze, a w ostatnim także w europejskich pucharach. Szacunek do tej drużyny jest, ale strachu na pewno nie. Każdy zawodnik Górnika, który wyjdzie w niedzielę będzie walczył o trzy punkty. Znamy swoją wartość i będziemy chcieli to pokazać w niedzielę.
Białostocka defensywa będzie musiała szczególną uwagę zwrócić na wicekróla strzelców poprzednich rozgrywek Igora Angulo, który już w tym sezonie cztery razy trafił do bramki rywali, a cała drużyna ma na koncie osiem trafień.
– Żaden rywal w ekstraklasie nie jest łatwy i każde zwycięstwo trzeba wydrzeć – mówi obrońca wicemistrzów Polski, Ivan Runje.
W niedzielę na pewno nie będzie mógł wystąpić kontuzjowany Taras Romanczuk, a najprawdopodobniej jeszcze do gry nie będzie zdolny Jakub Wójcicki, który doznał urazu ścięgna Achillesa w ostatnim spotkaniu z Cracovią.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 18. Transmisja w Canal +.
Program 9 kolejki:
Piątek, 21 września
Pogoń Szczecin – Wisła Kraków (18.00)
Arka Gdynia – Lech Poznań (20.30)
Sobota, 22 września
Cracovia – Wisła Płock (15.30)
Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin (18.00)
Miedź Legnica – Legia Warszawa (20.30)
Niedziela, 23 września
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice (15.30)
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok (18.00)
Poniedziałek, 24 września
Korona Kielce – Zagłębie Sosnowiec (18.00)
Tabela ekstraklasy
1. Wisła Kraków 8 17 17-7
2. Lechia Gdańsk 8 17 13-8
3. Jagiellonia Białystok 8 16 13-7
4. Piast Gliwice 8 16 13-9
5. Zagłębie Lubin 8 15 13-9
6. Legia Warszawa 8 14 10-10
7. Lech Poznań 8 13 13-10
8. Korona Kielce 8 12 10-10
9. Miedź Legnica 8 11 11-12
10. Górnik Zabrze 8 8 8-11
11. Wisła Płock 8 7 12-13
12. Arka Gdynia 8 7 7-9
13. Zagłębie Sosnowiec 8 6 12-16
14. Śląsk Wrocław 8 6 8-13
15. Pogoń Szczecin 8 4 5-12
16. Cracovia 8 3 4-13