menu

Kamil Kiereś nowym szkoleniowcem Górnika Łęczna

23 maja 2019, 19:25 | KK

Jeszcze w minioną sobotę piłkarze Górnika Łęczna rozgrywali ostatnią kolejkę sezonu 2018/19 pod wodzą trenera Marcina Broniszewskiego. Niespełna tydzień później drugoligowy klub ma już nowego szkoleniowca, którym został Kamil Kiereś.


fot. fot. dariusz smigielski/dziennik lodzki

Nowy trener zielono-czarnych w lipcu będzie świętował swoje 45. urodziny i przez większość kariery trenerskiej był związany z GKS-em Bełchatów, gdzie najpierw pracował jako opiekun grup młodzieżowych, a następnie asystent w drużynie seniorów. W 2011 roku został samodzielnym szkoleniowcem "Torfiorzy", a w sezonie 2013/14 awansował z klubem do Ekstraklasy. Z ekipą z Bełchatowa był ogółem związany z przerwami do 2015 roku i poprowadził ją w ponad stu spotkaniach. W swoim CV ma także pracę w GKS-ie Tychy oraz Stomilu Olsztyn. Od drugiej połowy października ubiegłego roku pozostawał bez zatrudnienia.

Razem z Kieresiem do Łęcznej przybywa także Andrzej Orszulak, który będzie pełnił funkcję asystenta pierwszego szkoleniowca oraz trenera ds. przygotowania fizycznego. Natomiast za pracę z bramkarzami będzie odpowiadać żywa legenda Górnika, Sergiusz Prusak, który na początku roku zakończył zawodniczą karierę.

- Trener Kiereś był najbardziej profesjonalnie przygotowany do rozmowy ze mną i przekonał mnie fakt, że nasze wizje drużyny są sobie bardzo bliskie - mówi Piotr Sadczuk, prezes Górnika. - Więcej zdradzimy 10 czerwca, gdy cały zespół stawi się na pierwszym treningu przed nowym sezonem w Łęcznej. Spotkamy się wówczas na badaniach wydolnościowych i szybkościowych. Przyznam, że szukałem trenera, który przeżył już awans i ten argument był jednym z przeważających. Wydaje mi się, że na tę chwilę to najlepszy możliwy wybór. To dla mnie ważne, że w roli asystenta będzie pracował trener Orszulak, którzy zajmuje się przygotowaniem fizycznym, ponieważ nasza drużyna nie najlepiej pod względem motorycznym, szybkościowym i dynamicznym. Natomiast jeśli chodzi o "Serka" to cieszymy się, że wraca do Górnika. Chcę szanować ludzi, którzy dużo znaczą dla klubu i zostawili dla niego tyle serca oraz zdrowia. W momencie zakończenia przez niego kariery nie miałem żadnej możliwości zatrudnienia go w jakiejkolwiek formie - dodaje.

Ze sztabem szkoleniowym pierwszego zespołu zielono-czarnych żegna się natomiast Sławomir Nazaruk. - Chcę zagospodarować Sławka w innej roli, rozmowy trwają. Mam nadzieję, że zostanie w klubie, ale decyzja należy do niego - kończy prezes Sadczuk.

Górnik zakończył poprzedni sezon na dziewiątym miejscu w drugoligowej tabeli. Łęcznianie mają za sobą fatalną rundę wiosenną, podczas której wywalczyli tylko 12 punktów w 13 meczach. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych rozgrywkach celem podopiecznych trenera Kamila Kieresia będzie walka o promocję na wyższy szczebel rozgrywkowy.


Polecamy