menu

Zwycięstwo na start. Łęcznianie odprawili beniaminka z Elbląga

23 lipca 2011, 21:13 | Michał Musiejuk

Pod wodzą nowego szkoleniowca – Piotra Rzepki drużyna GKS-u Bogdanki wygrała inauguracyjne spotkanie z beniaminkiem – Olimpią Elbląg. Nie obyło się bez kontrowersji i to tych nie czysto sportowych.

Nakoulma staje się ponownie filarem zespołu z Łęcznej
Nakoulma staje się ponownie filarem zespołu z Łęcznej
fot. KOGUT (Ekstraklasa.net)

GKS Bogdanka - Olimpia Elbląg 2:0 (0:0) - czytaj zapis naszej relacji na żywo

Według nowych zarządzeń, mecz z Olimpią mogła oglądać jedynie tysięczna publiczność. Wiele osób z tego powodu straciła pierwsze minuty spotkania. Szkoda tylko, że miejscowi kibice nie zostali powiadomieni o tym wcześniej.

Bohaterem dzisiejszego spotkania został dobrze znany łęczyńskim fanatykom – Prejuce Nakoulma. Czarnoskóry skrzydłowy wypożyczony został w ubiegłym sezonie do Widzewa Łódź. Większość czasu zmagał się jednak z kontuzją i zarząd Widzewa nie zdecydował się na wykupienie popularnego „Prezesa”. Tym lepiej dla „zielono-czarnych”, gdyż zawodnik po raz kolejny staje się filarem drużyny.

Obie ekipy wyszły na mecz bardzo zdeterminowane. Brakowało jednak skuteczności. Strzały Sołdeckiego, Buśkiewicza i Nikitovća wędrowały nad bramką. Pierwszy raz Nakoulma dał o sobie znać w 12. minucie. Po rajdzie prawym skrzydłem wbiegł w obronę rywali i w ostatniej chwili został przez nią powstrzymany. Po tej akcji tempo gry opadło. Oglądaliśmy za to sporo niedokładności i fauli. Dopiero w 27. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Pesir. Na Krzysztofie Stodole nie zrobiło to jednak większego wrażenia. Olimpia odpowiedziała strzałem Kaczmarczyka trzy minuty później. Nakoulma próbował jeszcze w końcówce zmienić losy spotkania ale do końca pierwszej części gry wynik pozostawał bez zmian.

Mało brakowało aby po przerwie na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Tomas Pesir. Po ładnym uderzeniu z lewej strony piłka o centymetry minęła prawe spojenie bramki. Dominację gospodarzy w 55. minucie udokumentował Nakoulma. Po dośrodkowaniu Renusza piłka odbiła się od jednego z zawodników i trafiła wprost pod nogi reprezentanta Burkina Faso. Strzałem z najbliższej odległości „Prezes” nie dał szans golkiperowi Olimpii. Tempo gry znów opadło i poza kilkoma strzałami z dystansu nic ciekawego się nie wydarzyło. Dopiero w 80. minucie, zmieniony kwadrans wcześniej Nildo lekkim strzałem próbował zaskoczyć Stodołę. Z największym trudem bramkarz gości zażegnał niebezpieczeństwo. Kilka minut później do siatki po raz drugi trafił Nakoulma. Ze stoickim spokojem minął bramkarza i podwyższył prowadzenie Bogdanki. Chwilę po tym mogło być 3:0 jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną.

W końcowym rozrachunku podopieczni trenera Piotra Rzepki zainkasowali 3 punkty i w dobrych nastrojach mogą przygotowywać się do kolejnego meczu z Olimpią Grudziądz.