Gino Lettieri: To było jak urodziny, wakacje i Boże Narodzenie w jednym
Gino Lettieri przyznał, że wynik osiągnięty przez Koronę Kielce na stadionie przy Reymonta był niezwykle szczęśliwy. - Nie zasłużyliśmy na jeden punkt - podsumował spotkanie z Wisłą szkoleniowiec kielczan.
fot. Andrzej Banaś
Gino Lettieri, Korona Kielce:
Po pierwsze byliśmy zdziwieni, że Wisła nie chciała zagrać, a widzieliśmy jak grali, więc pytanie czemu nie chcieli grać? Od 22 lat, jak jestem trenerem, nigdy nie miałem tyle szczęścia, jak dziś. Ten mecz to było jak urodziny, wakacje i Boże Narodzenie w jednym. Uważamy, że to Wisła straciła dwa punkty, a nie my zyskaliśmy jeden. Chcemy jednak pochwalić Wisłę za bardzo dobry występ.
Mieliśmy szczęście, że prowadziliśmy 1:0, możliwe że byliśmy zbyt naiwni, żeby to prowadzenie uratować. W tym meczu nasza taktyka nie dała nam dużo, żebyśmy mogli myśleć o zwycięstwie. W ogóle nie weszliśmy w ten mecz. Jesteśmy bardzo zadowoleni z liczby zdobytych punktów, bo widzieliśmy, że gramy ponad limitem, również pod względem zdobytych punktów. Nasze zmiany były taktyczne, w drugiej połowie graliśmy z trójką stoperów, to taka "włoska taktyka". Właśnie dzięki temu udało nam się zapunktować. Mieliśmy tyle szczęścia, że na koniec mogliśmy jeszcze ten mecz wygrać. Gdyby Możdżeń uderzył precyzyjniej, to może byśmy ten mecz wygrali? Mimo to jesteśmy zadowoleni. Dziś nie zasłużyliśmy na jeden punkt.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
MAGAZYN SPORTOWY 24;nf
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/1b410d6d-7311-032a-7ef9-ab2d98483d82,c2ae21b2-bd87-d2ec-6fcb-6a479b176c75,embed.html[/wideo_iframe]