menu

Gdański muzyk apeluje do działaczy Lechii w sprawie Piotra Nowaka. "Pójdźcie po rozum do głowy!"

21 września 2017, 12:15 | ŁŻ

Fani gdańskiej Lechii jak na razie nie mogą być zadowoleni z wyników drużyny. Coraz częściej pojawiają się pytania o przyszłość trenera Piotra Nowaka. W obronie szkoleniowca biało-zielonych stanął pochodzący z Gdańska muzyk, Tymon Tymański.


fot. Karolina Misztal

fot. Wojciech Wojtkielewicz

fot. Wojciech Matusik /

fot. Wojciech Wojtkielewicz

fot. Wojciech Wojtkielewicz

fot.

fot. Pawel Lacheta/ Polska Press/ Express Ilustrowany

fot. Pawel Lacheta/ Polska Press/ Express Ilustrowany

fot. Pawel Lacheta/ Polska Press/ Express Ilustrowany

fot. Karolina Misztal

fot. Karolina Misztal
1 / 11

Polski wokalista, kompozytor, a sporadycznie też i aktor, zamieścił na Facebooku bardzo emocjonalny wpis. Podkreślił w nim, że od wielu lat jest fanem Lechii, ale nie wszystkie działania jej włodarzy popiera. Wystosował też apel, by nie zwalniać ze stanowiska trenera Piotra Nowaka.

"Pan Piotr Nowak ma spore osiągnięcia jako trener i piłkarz. Wymaga od swoich młodych kopaczy ciężkiej pracy i gry na poziomie, natomiast stres, wizja szybkiego kopa i przedwczesnego wywalenia z roboty, tudzież bezpodstawne oczekiwanie niesamowitych osiągów w ciągu roku pracy. Taka postawa nie sprzyja budowaniu komfortu ani jego, ani innych fachowców w naszej Ekstraklasie, której jestem umiarkowanym fanem i którą dalej chcę oglądać, pod warunkiem, że się będzie rozwijać (…). Reasumując, drodzy Panowie - zanim zwolnicie pana Piotra Nowaka i sprowadzicie na jego miejsce jakiegoś kolejnego “no name’a”, “dziwoka” czy zwykłą łajzę z Portugalii, Niemiec (Lechia), Albanii czy Chorwacji (Legia), pójdźcie po rozum do głów i zastanówcie się sto razy. Lechia gra przede wszystkim dla nas, fanów, a nie tylko dla Was, podobnie jak zresztą cała Ekstraklasa. Proszę - potraktujcie ten mój pojedynczy głos jako wyważone zdanie całej rzeszy fanów polskiej piłki nożnej. Jestem całkowicie pewien, że bardzo podobnie myśli wielu" - pisze Tymański.

Muzyk z Gdańska przywołał też przykład... Arsena Wengera, który w Arsenalu pracuje od 1996 roku. Co prawda przyznał on otwarcie, że szkoleniowiec ekipy z Londynu już się wypalił, ale dodał też przy tym, że prowadzone w polskich klubach działania, polegające na „ścinaniu głów” trenerom, podejmowane są zbyt pochopnie.

"Jak to możliwe, że taki Arsene Wenger może trwać na stanowisku trenera Arsenalu przez całe lata, a u nas w lidze zmienia się trenerów co parę miesięcy. To bardzo słaba polityka i filozofia. Ok, według mnie Wenger już się wypalił i w Arsenalu czas na zmiany, ale dano mu przez te kilkanaście lat sporo szans na zdobycie dla klubu kilkunastu trofeów i wyciśnięcie z londyńskiego klubu (który nigdy nie szastał kasą) jeśli nie maksimum, to przynajmniej jakichś 85 procent" - dodał Tymański.

Przypomnijmy, że Piotr Nowak w Lechii pracuje od stycznia 2016 roku. W ubiegłym sezonie zajął z gdańskim zespołem 4. miejsce w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. W tym natomiast, po dziewięciu kolejkach, biało-zieloni mają na swoim koncie 10 punktów i plasują się na 12. miejscu.

TRZY WRZUTY: Komentujemy mecze Lechii i Arki