menu

Jak będzie wyglądał skład Floty w pierwszym wiosennym meczu?

3 marca 2015, 13:53 | Paweł Pązik/Głos Szczeciński

W powszechnej opinii Wyspiarze w rundzie jesiennej spisywali się co najmniej przyzwoicie. Tylko cztery porażki w 19 meczach to świetny wynik, tym bardziej, że latem klub był blisko przenosin do Rzeszowa i kadrę zbierano niemal w ostatniej chwili.

Sebastian Kamiński pożegnał się z Flotą
Sebastian Kamiński pożegnał się z Flotą
fot. Bartek Wutke / Głos Szczeciński

Utalentowana młodzież ze Stargardu najlepsza w turnieju "Głosu Szczecińskiego"

Dziś optymiści mogą szukać analogii do tamtej sytuacji, ale po zimowych wydarzeniach pozostaje cieszyć się, że zespół w ogóle przystąpi do rozgrywek. Wprawdzie i to nie jest jeszcze do końca pewne, bo dziś policja ma wydać opinię w sprawie monitoringu na stadionie przy Matejki.

Wszystko wskazuje jednak na to, że Flota w sobotę o godz. 15 zagra u siebie z Olimpią Grudziądz. Jeszcze wczoraj w klubie załatwiano formalności związane z zatwierdzeniem zawodników do gry, poza trzema obcokrajowcami.

Jak będzie wiosną wyglądał skład Floty? Co ciekawe, w porównaniu z ostatnim meczem z jesieni zmieni się nieznacznie pod względem personalnym. W listopadowym meczu z Chrobrym Głogów (0:0) wystąpiło dziewięciu piłkarzy, którzy obecnie są do dyspozycji trenera Szukiełowicza. Brakuje jednak czterech filarów: Sebastiana Olszara, Sebastiana Kamińskiego, Darko Brljaka i Rafała Grzelaka. - Ich odejście zmniejszyło jakość zespołu o ok. 60-70 proc. - ocenia Jerzy Woźniak, sponsor klubu.

Pozostaje więc postawić na innych. W bramce ciekawie zapowiada się rywalizacja 22-letniego Skrzeszewskiego z doświadczonym Sapelą. Większe pole manewru będzie w defensywie, gdzie sprowadzono Kubowicza i Kocota, a po ciężkiej kontuzji do treningów wraca Wróblewski. Udało się zatrzymać w Świnoujściu doświadczonego stopera Michała Stasiaka, który niedawno miał propozycję z Pogoni Szczecin.

O jakość w środku pola, podobnie jak jesienią, powinni postarać się Niewiada, Brud i Lisowski. Na więcej szans czeka Dawid Kort, który w kwietniu skończy 20 lat, a dotąd nie pograł regularnie na poziomie ogólnopolskim. Zagadką są skrzydłowi i sprowadzeni obcokrajowcy.

Najwięcej znaków zapytania jest przy napastnikach. Jedynym pewniakiem pozostaje Charles Nwaogu, który jesienią zdobył tylko trzy bramki. Ukrainiec Agapov w swoim poprzednim klubie też nie imponował skutecznością (trzy gole w dwa sezony).

źródło: Głos Szczeciński


Polecamy