menu

Szczęsny już w Turynie, Krychowiak liczy na cud

19 lipca 2017, 18:40 | Mateusz Skrzyński

Kadrowicze Nawałki zmieniają kluby. Szczęsny został oficjalnie zaprezentowany w Juventusie Turyn. Rybus znów w Rosji, Krychowiak wróci do Hiszpanii?

Grzegorz Krychowiak wciąż wierzy, że uda mu się przebić do składu PSG.
Grzegorz Krychowiak wciąż wierzy, że uda mu się przebić do składu PSG.
fot. eastnews

Gdy rok temu Grzegorz Krychowiak przechodził z Sevilli do Paris-Saint Germain za 30 milionów euro, wszyscy spodziewali się, że będzie jednym z filarów ówczesnego mistrza Francji. Stało się jednak inaczej. Polak nie przebił się do pierwszego składu PSG, ba miał nawet problemy, by załapać się do meczowej 18-stki. Już zimą mówiło się o tym, że może, a nawet musi, opuścić klub. Inter Mediolan, Milan i AS Roma były gotowe, by pozyskać defensywnego pomocnika. Skończyło się jednak na spekulacjach, a „Krycha” przesiedział na ławce kolejne pół roku.

Do mundialu w Rosji zostało niecałe 12 miesięcy, a Krychowiak zdecydował, że zostanie w klubie i powalczy o miejsce w wyjściowej jednastce. Trener Unai Emery szybko wybił mu ten pomysł z głowy i nie zabrał piłkarza na obóz przygotowawczy do USA. Polak został więc w Paryżu, gdzie pracuje z trenerem od przygotowania fizycznego.

Teraz mówi się o powrocie do Hiszpanii. Francuski dziennik „L’Equipe” podaje, że Valencia prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie transferu Polaka. Sam piłkarz nie jest za bardzo zainteresowany przeprowadzką, zwłaszcza że nigdzie nie zarobi 10 milionów euro rocznie. Obecnie defensywny pomocnik wyceniany jest na 25 milionów euro. Valencia oferuje 15.

- Mam 27 lat i chcę zwyciężać. A w tym klubie wszyscy mają ku temu mentalność - powiedział na oficjalnej prezentacji Wojciech Szczęsny. W środę bramkarz podpisał kontrakt z Juventusem Turyn na cztery lata. 12 milionów euro, plus trzy miliony ewentualnego bonusu - to ostateczna cena, jaką Juventus zapłaci Arsenalowi Londyn. Kontrakt Szczęsnego zasługuje na szczególną uwagę. 4,5 miliona euro rocznie uczyniło go najlepiej opłacanym rezerwowym bramkarzem na świecie. Ponadto właściciele Juve zapewnili, że Polak zagra w przynajmniej 20 meczach w przyszłym sezonie.

O powrocie do Premier League może zapomnieć Kamil Grosicki. Po tym jak jego Hull City spadło do Championship, mówiło się, że prędzej, czy później skrzydłowy naszej reprezentacji znajdzie zatrudnienie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wszystko wskazuje na to, że do ewentualnego transferu jednak nie dojdzie. - Supermarket zamknięty, wyprzedaż zakończona. Wierzę, że nikt już nie odejdzie - takie oświadczenie wydał nowy trener „Tygrysów” Leonid Słucki. Rosjanin nie zamierza sprzedawać żadnego ze swoich zawodników.

Po roku przerwy do Rosji powraca Maciej Rybus. Nieudana przygoda w Olympique Lyon sprawiła, że lewy obrońca reprezentacji Polski wypadł z pierwszego składu drużyny Adama Nawałki. Od nowego sezonu „Rybka” będzie reprezentował barwy Lokomotiwu Moskwa, który zapłacił za niego 1,5 miliona euro. Rosyjski dziennik „Sport-Express” podaje, że Rybys nie powinien mieć problemów z grą w pierwszej jedenastce rosyjskiego zespołu.

Do Legii Warszawa powoli wpasowuje się Krzysztof Mączyński. Jeden z ulubieńców Nawałki zamienił Wisłę Kraków na drużynę ze stolicy. 24-krotny reprezentant Polski jest bardzo ważną postącią kadry. Do tej pory ani razu nie zawiódł zarówno trenera, jak i kibiców reprezentacji. Dzięki transferowi do Legii piłkarz może liczyć nie tylko na lepsze pieniądze ale przede wszystkim na występy w europejskich pucharach.


Polecamy