menu

Odszedł z Legii dobrowolnie i ma problem. Guilherme wciąż blokowany w Benevento

11 stycznia 2018, 14:31 | JCZ

16 grudnia Guilherme rozegrał ostatni mecz dla Legii Warszawa. Łączyła go jeszcze formalnie umowa do końca roku, ale mógł już negocjować i od stycznia grać dla innego klubu. Dziennikarzy przekonywał, że wyląduje we włoskim Benevento - najgorszej drużynie Serie A. Sprawy się jednak skomplikowały.

Guilherme
Guilherme
fot. Szymon Starnawski /Polska Press

- Benevento dla mnie wyzwanie. Chcę się go podjąć, żeby później nie żałować, że nie spróbowałem – tłumaczył jeszcze w połowie grudnia Guilherme, kiedy żegnał się z Warszawą pewny angażu we Włoszech. - Tęsknić będę za mnóstwem rzeczy, trudno je wszystkie wymienić. Kibice, atmosfera na stadionie, polskie zupy – dodawał.

Tymczasem brazylijski pomocnik może nawet... powrócić na Łazienkowską. Prezes Dariusz Mioduski stwierdził, że monitoruje jego sytuację i gdyby zaszła potrzeba, choć wątpi, to zasiądzie z nim do negocjacji. Kiedy i dlaczego przypadek Guilherme nabrał aż takiej niepewności?

Od razu po zakończeniu jesieni piłkarz razem ze swoim agentem Marcelo Robalinho udał się na negocjacje kontraktowe do Benevento. Mijały dni i tygodnie, a wciąż nie było oficjalnego potwierdzenia, że "Gui" dołączy do drużyny. Zaczęły się za to spekulacje na temat powodów tej opieszałości. Jedna z wersji głosiła, że to przez pazerność menedżera, który miał zażądać za dużo na umowie. Klub nie chciał się zgodzić i dlatego rozmowy utknęły w martwym punkcie.

Pewne światło na sprawę postanowił rzucić... prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który doskonale orientuje się we włoskich realiach. Otóż według niego Benevento czeka z podpisem dla Guilherme, ponieważ z kadry musi najpierw wypchnąć jednego zawodnika z uwagi na limity dla graczy spoza UE (były piłkarz Legii posługuje się tylko paszportem brazylijskim). Z takim samym problemem borykają się nierzadko także polskie kluby.

Problemy Guilherme nie mają podłoża ekonomicznego. Benevento musi pozbyć się jednego piłkarza z poza UK,by moc zarejestrować ex Legionistę.— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 11 stycznia 2018


Czas ucieka i Guilherme tak naprawdę nie wie, czy w Benevento go chcą, czy jednak nie. Może się zaraz okazać, że obecna kadra drużyny zostanie utrzymana i wtedy pomocnik będzie musiał poszukać sobie innego potencjalnego pracodawcy. Do tematu z pewnością wrócimy.

TRANSFERY w GOL24


Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje

Ligowcy na wakacjach: Kto jeździł na słoniu, a kto spotkał Nikolicia?


Polecamy