menu

Arka Gdynia będzie broniła Superpucharu Polski

22 maja 2018, 08:15 | Szymon Szadurski

Trzecie, cenne trofeum w nieco ponad rok będą mieli szansę zdobyć piłkarze gdyńskiej Arki.


fot. Bartek Syta / Polska Press

Żółto-niebiescy podobnie, jak przed startem zakończonego właśnie sezonu, zmierzą się w połowie lipca z Legią Warszawa w meczu o Superpuchar Polski. Dokładna data tego pojedynku nie została jeszcze wyznaczona.

Choć fani z Gdyni nie przepadają, delikatnie pisząc, za kibicami Legii, a sympatyzują z Lechem Poznań i w niedzielnym pojedynku gigantów naszej ligi większość z nich trzymała zapewne kciuki za „Kolejorzem”, to obrona przez klub ze stolicy mistrzostwa Polski ma dla nich pewien pozytyw. Tylko bowiem przy takim scenariuszu, który ostatecznie stał się faktem, gdynianie mieli możliwość zagrania w spotkaniu o Superpuchar Polski przeciwko rywalowi z ul. Łazienkowskiej na jego terenie. Wszak Legia, która ustrzeliła dublet, nie może walczyć o to trofeum sama ze sobą, wystawiając rezerwy przeciwko pierwszemu zespołowi. Byłoby to tak absurdalne, jak wysokość kar i sankcji, nałożonych na Arkę i jej kibiców przez PZPN po finale Pucharu Polski. Dlatego też gdynianie, mimo że bój na PGE Stadionie Narodowym przegrali, podobnie jak przed startem ubiegłego sezonu uzyskali jako finalista prawo do obrony Superpucharu.

Arka przed niemal rokiem pokonała niespodziewanie w takim meczu Legię po serii rzutów karnych. Aby myśleć o powtórzeniu tego sukcesu, przydałyby się wzmocnienia. Jak na razie nie słychać jednak o jakichkolwiek transferach do klubu. Działacze chcą najpierw wiedzieć, na czym stoją i sfinalizować rozmowy z zawodnikami z kadry z zeszłego sezonu. Nowych kontraktów mimo złożonych propozycji nadal nie podpisali Damian Zbozień, Michał Nalepa, Yannick Sambea i Marcin Warcholak. Na rozmowy zaproszony został Marcus da Silva, który miałby być w przyszłym sezonie kapitanem. Odejdą na pewno Siergiej Kriwiec i Enrique Esqueda, który nie chce grać dłużej w Arce.

Leszek Ojrzyński po meczu Arka - Śląsk: Wszystkim serdecznie dziękuję