menu

Zapadła decyzja po bójce z udziałem Roberta Lewandowskiego. Incydent ujdzie na sucho

12 kwietnia 2019, 15:02 | krk

Robert Lewandowski i Kingsley Coman nie zostaną ukarani za bójkę, do której doszło podczas czwartkowego treningu Bayernu Monachium. Jak informuje "Sport Bild" Polakowi i Francuzowi od dawna nie było po drodze.


fot. East News

Bójkę Lewandowskiego z Comanem potwierdził trener Bayernu Monachium, Niko Kovac. - Między dwoma graczami doszło do przepychanki. Przeprowadziliśmy trójstronną rozmowę, podczas której obaj przeprosili za swoje zachowanie. Bardzo mi przykro, że tak się stało. Nie będzie kar, bo obaj są rozsądnymi chłopakami - zakończył chorwacki szkoleniowiec. Incydent ujdzie zatem Polakowi i Francuzowi na sucho.

Jak informował "Die Tageszeitung" Lewandowski starł się z Comanem, gdyż Polak drwił z Francuza podczas ćwiczeń z ataku pozycyjnego. Coman zdenerwował się na uwagi Polaka, a ostra kłótnia szybko przerodziła się w bijatykę. - Zawodników pierwsi próbowali rozdzielić Boateng i Suele, ale - jak na ironię - nawet potężni liderzy defensywy nie byli w stanie powstrzymać Lewandowskiego i Comana - opisywał zdarzenie "Die Tageszeitung". Efekt przyniosła dopiero interwencja kolejnych graczy, którzy odciągnęli od siebie "Lewego" i Francuza. Kovac zastanawiał się nad wyrzuceniem obu piłkarzy z zajęć, ale ostatecznie pozwolił im dokończyć trening.

Z informacji "Sport Bild" wynika, że Lewandowski od dawna nie ma najlepszych relacji z Comanem. Polak wytyka Francuzowi to, że ten zbyt często podejmuje decyzje o dryblingu i zagrywa za mało podań. Przy okazji zdarzenia niemieckie media przypominają, że Coman ma niezwykle krewki charakter. Dwa lata temu była partnerka piłkarza oskarżała go o znęcanie i bicie. Sprawa trafiła do sądu, który ukarał skrzydłowego grzywną w wysokości 5 tys. euro.

[xlink]f55d0f35-27c8-a009-c9ed-4f5efff088d7,45886fe5-ad92-aa69-5684-82af60e5bbde[/xlink]
Press Focus/x-news


Polecamy