menu

Marcin Bułka. O miejsce w reprezentacji U-20 z bramkarzem Puszczy, o grę w PSG z Buffonem?

8 maja 2019, 12:10 | Kaja Krasnodębska

Przez lata trenował w Chelsea, teraz ma zastąpić Buffona w PSG. Francuski potentat sprowadza Marcina Bułkę jeszcze przed mundialem, na którym bramkarz może nie zagrać.


fot. EastNews

„Zgodnie z naszymi informacjami PSG jest bardzo zainteresowane podpisaniem umowy z Marcinem Bułką, ale jeszcze nie udało się jej podpisać” - napisał we wtorek francuski portal RMC Sport. „Uważany jest za jednego z najbardziej obiecujących bramkarzy swojego pokolenia. PSG chce sprowadzić kilku utalentowanych zawodników, aby tutaj dorastali. To nowość w Paryżu” - czytamy w artykule. Agent polskiego bramkarza w tym tygodniu ma się pojawić w Paryżu na negocjacje. Jemu również zależy na przenosinach zawodnika do stolicy Francji, lecz nie zamierza zrezygnować ze swoich warunków. Kością niezgody ma być głównie okres, na który podpisana zostanie umowa. Menedżer urodzonego w 1999 roku golkipera chce aż pięcioletniego kontraktu, włodarze lidera Ligue 1 nie chcą wiązać się na tak długi czas. Czas działa jednak na korzyść Polaka, bowiem już za nieco ponad dwa tygodnie startują mistrzostwa świata do lat 20. PSG, w obawie przed konkurencją, chce związać się z Bułką jeszcze przed meczem otwarcia. Ten odbędzie się 23 maja w Łodzi. Biało-Czerwoni pod okiem Jacka Magiery zmierzą się z Kolumbią.

W kolejnych spotkaniach rywalami Polaków będą Tahiti oraz Senegal, a wszystkie te spotkania rozegrane zostaną na stadionie Widzewa Łódź. W innych miastach Biało-Czerwoni zaprezentują się tylko w przypadku awansu do fazy pucharowej. Ten nie jest pewny, bowiem Polacy jako gospodarze nie musieli brać udziału w kwalifikacjach na młodzieżowy mundial i bardzo ciężko ocenić ich formę. W sparingach mierzyli się głównie ze starszymi przeciwnikami. Bułka wystąpił w zaledwie dwóch meczach pod batutą Magiery - przeciwko Włochom (0:3) oraz Holandii (1:4), w marcu zagrał w jedynym meczu reprezentacji prowadzonej przez Bartłomieja Zalewskiego. Wówczas po raz pierwszy w tej kategorii wiekowej opuszczał murawę zwycięski. Polacy pokonali rówieśników z Anglii 3:1.

Choć w swoim CV ma Escolę Varsovię oraz młodzieżowe drużyny Chelsea, gry na mistrzostwach świata pewny być nie może. Magiera wolał stawiać na Radosława Majeckiego, nawet przed jego debiutem w Lotto Ekstraklasie. Teraz piłkarza Wojskowych z gry wyeliminował uraz, w maju ma być jednak zdrowy i gotowy do walki. Wydaje się, że nawet po przerwie w ligowych występach nie straci pozycji u selekcjonera U-20.

Pod nieobecność Legionisty szansę otrzymał także Miłosz Mleczko, który w przeciwieństwie do Bułki regularnie występuje w seniorskich rozgrywkach. Wypożyczony z Lecha Poznań do Puszczy Niepołomice jest podstawowym golkiperem pierwszoligowca. - Gra w seniorach to coś zupełnie innego niż mecze juniorskie. Nawet ciężko w jakikolwiek sposób to porównać: sport niby ten sam, a same spotkania są zupełnie inne. Przeskok jest spory - mówił dwa lata starszy od Bułki Bartłomiej Drągowski. Jeżeli Magiera podziela jego zdanie, na mistrzostwach zawodnik Chelsea może nie być jego pierwszym wyborem.

Ten jak dotąd występował bowiem w juniorskich rozgrywkach. Z Polski urodzony w Płocku zawodnik wyjechał latem 2016 roku w wieku siedemnastu lat. Wcześniej przeprowadził się do Warszawy, by grać w nowo założonej Escoli, która znana jest z dobrego szkolenia juniorów. - Proponowaliśmy go Legii, ale usłyszeliśmy, że ma słaby chwyt - mówił w jednym z wywiadów jej założyciel i właściciel Wiesław Wilczyński. Młody Polak wpadł co prawda w oko skautom Górnika Zabrze, ale poważna oferta nigdy do Warszawy nie wpłynęła. Wyjechał więc do Londynu i przez kolejne sezony grał w drużynach Chelsea U-18 i U-19, najwięcej spotkań zanotował jednak w U-23. Tutaj też występuje w aktualnych rozgrywkach. W Premier League 2 ma w tym sezonie pięć meczów. Brak regularnej gry, to główny powód, dla którego niespełna 20-letni zawodnik chce opuścić stolicę Anglii. W PSG miejsca za darmo również nie dostanie. Jeżeli dojdzie do transferu, będzie rywalizował o skład z Alphonse’em Areolą, Sebastienem Cibois oraz doświadczonym Gianluigim Buffonem. 41-latkowi co prawda pod koniec czerwca wygasa kontrakt, ale ma on opcję jego przedłużenia. Dawna gwiazda Juventusu w obecnym sezonie wystąpiła w 23 spotkaniach PSG, biorąc pod uwagę wszyskie rozgrywki. Areola zanotował sześć meczów więcej.