menu

Wigry - Dolcan LIVE! Suwałczanie chcą wrócić na strzeleckie tory

27 września 2015, 10:14 | Wojciech Drażba / Gazeta Współczesna

Przytłoczone brakiem zwycięstwa od czterech kolejek i zwolnieniem trenera Wigry podejmą dziś wicelidera z Ząbek. Czy w końcu uda im się przełamać?

Wigry Suwałki bardzo chcą wrócić na ścieżkę zwycięstw. Z Dolcanem może być jednak trudno
Wigry Suwałki bardzo chcą wrócić na ścieżkę zwycięstw. Z Dolcanem może być jednak trudno
fot. Piotr Kwiatkowski

Suwalscy piłkarze chcą bardzo dobrze wypaść przed ogólnopolską widownią, mecz będzie bowiem transmitowany w tv, ale przede wszystkim przed własną publicznością oraz swoim potencjalnym nowym szkoleniowcem. W niedzielne wczesne popołudnie poprowadzą ich Donatas Vencevicius i Andrzej Olszewski, dotychczasowi asystenci zwolnionego w poniedziałek Zbigniewa Kaczmarka.

- Jeszcze nie wiemy, co będzie z nami dalej - mówi Vencevicius. - Robimy wszystko, by jak najlepiej przygotować drużynę do bardzo ważnego dla nas wszystkich starcia. Mam nadzieję, że zespół wygra i wróci na swoje tory.

Litewski szkoleniowiec zwraca uwagę, że biało-niebiescy ostatnio nie grali tak źle, a niepowodzenia były wynikiem nieskuteczności. Półtora roku temu z podobnej przyczyny, kiedy Wigry z czuba tabeli spadły nad samą strefę spadkową, sam stracił funkcję pierwszego trenera. W jego miejsce przyszedł Kaczmarek, wygrał siedem spotkań z rzędu i wywalczył historyczny awans na zaplecze ekstraklasy. Na razie, rolę nowej miotły w Wigrach pełnią asystenci, którzy muszą doprowadzić zawodników do dyspozycji i skuteczności, jaką prezentowali w pierwszych pięciu kolejkach, po których przewodzili stawce. Mają ciężkie zadanie, bo urazy leczą ofensywni pomocnicy Marcin Tarnowski, Maksims Rafalskis i Robert Hirsz, bez których trudniej o gole.

Na przeciwległym biegunie, jeżeli chodzi o formę i nastroje znajduje się Dolcan, który był liderem jeszcze do środowego wieczora. Podopieczni Dariusza Dźwigały ponieśli dotąd tylko jedną porażkę, chociaż od początku sezonu ani razu nie wystąpili na własnym stadionie. Rolę gospodarzy pełnią w Pruszkowie, ale zdecydowaną większość spotkań rozegrali na boiskach rywali.


Polecamy