menu

Szymański chce na mundial. Jedenastka 36. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

14 maja 2018, 10:42 | red

Lotto Ekstraklasa. To już przedostatnia jedenastka wyróżnionych w tym sezonie. Znalazły się w niej miejsca m.in. dla piłkarzy Legii Warszawa, Cracovii czy Jagiellonii Białystok. Z tego grona dwóch może pojechać na Mundial do Rosji.


fot. Bartek Syta
Trener Michał Probierz nie ma w zwyczaju podawania składu na przedmeczowej konferencji. W przypadku tego młodzieżowego bramkarza zrobił jednak wyjątek i dobę przed wyznał, że zagra z Sandecją Nowy Sącz. 20-latek nie wymiękł: w dziesiątym występie zapisał trzecie czyste konto.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Z całego zimowego zaciągu przedstawia się najpoważniej. Znów dołożył cegiełkę do wygranej. W meczu z Górnikiem Zabrze odznaczył się nienaganną postawą na prawym boku. To samo powtórzy jeszcze tylko w Poznaniu i kibice będą nosić go na rękach…
fot. Szymon Starnawski
Stabilizuje formę przed rosyjskim turniejem. W stosunku do jesieni poprawa jest zauważalna gołym okiem. Sprawił, że w niedzielnym spotkaniu Igor Angulo sobie nie pohasał, a kolega z bramki Arkadiusz Malarz wreszcie nie musiał tyle razy rzucać się na piłkę co ostatnio.
fot. Bartek Syta
To cichy bohater zwycięstwa w Lubinie nad Zagłębiem. Brazylijczyk, który wcześniej występował dla niecieczańskich „Słoników”, zapisał po asyście przy obu trafieniach. W jedenastce wyróżnionych znalazł się drugi raz z rzędu.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
W pewnym momencie wydawało się, że ma szansę na to, by znaleźć się w szerokiej kadrze (35 nazwisk) na MŚ 2018. Później spuścił z tonu i tym samym wypadł z karuzeli. Gdyby jednak zagrał tak jak w niedzielę, to znalazłby się pośród powołanych. Z Koroną Kielce wypracował kilka akcji. Zapisał asystę. W Białymstoku zagra o eliminacje Ligi Europy dla Wisły i sowitą premię dla siebie.
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Myślisz środek „Pszczółek” - mówisz Taras Romanczuk. Z ostatnich meczów płynie jednak wniosek, że to przede wszystkim „Kwiato” zasługuje na wyróżnienia. Bardzo dobrze wypadł na tle piłkarzy Zagłębia Lubin. Tak naprawdę to jego trafienie zadecydowało o zwycięstwie, które przedłużyło szanse na zdobycie mistrzostwa.
fot. Przemyslaw Swiderski
Jego rówieśnicy albo grają „ogony” w Ekstraklasie, albo w ogóle nie mają i na to szans. On, chłopak z rocznika 1999, bierze odpowiedzialność za losy mistrzowskiego tytułu! Kolejny występ i kolejny błysk. W meczu z Górnikiem Zabrze wyprowadził drużynę na prowadzenie, uderzając bezpośrednio z rzutu wolnego. Ciekawe czy Adam Nawałka zabierze go na mundial.
fot. Bartek Syta
Grywa nieustannie, lecz w ostatnich kolejkach jakoś nie umiał potwierdzić umiejętności. Udało się przeciwko Piastowi Gliwice. To dzięki niemu drużyna wygrała ten mecz. Słowak wpisał się na listę strzelców przed przerwą i po niej. Jest trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
W absolutnie wyśnionym stylu pożegnał się z „Białą Gwiazdą”! W meczu z Lechem Poznań wszedł tylko na chwilę, właściwie dla oddania honorów, ale w ostatniej akcji potrafił skierować piłkę do bramki – pierwszy raz w sezonie. Kibice w jego imieniu nieśmiało zapytują Manuela Junco: - Dyrektorze, a może by jednak przedłużyć kontrakt jeszcze o rok?
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Jaka szkoda, że po sezonie zamierza opuścić polską ligę. Jest w końcu niezłym stranierim i potwierdził to w swoim pożegnalnym spotkaniu z płocką publicznością. Przeciwko Koronie Kiece dwukrotnie trafił do siatki. Wisła wciąż liczy się w grze o kwalifikacje Ligi Europy.
fot. Przemyslaw Swiderski
Ławka wyróżnionych: Marian Kelemen (Jagiellonia Białystok), Mateusz Cholewiak (Śląsk Wrocław), Ivan Runje (Jagiellonia Białystok), Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk), Rafał Murawski (Pogoń Szczecin), Krzysztof Janus (Arka Gdynia), Nico Varela (Wisła Płock), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok), Patryk Lipski (Lechia Gdańsk), Bartosz Śpiączka (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Marcin Robak (Śląsk Wrocław).
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Jak na profesjonalistę przystało nie odpuścił meczu z Sandecją Nowy Sącz. W Mielcu rozegrał solidny mecz w defensywie. Raz wybił piłkę z linii. Jego bramka, już ósma w sezonie, pogrążyła beniaminka, który po tym debiutanckim sezonie wróci do 1 ligi.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
1 / 13

Polecamy