Chrobry przegrał z MKS Kluczbork, trener Mamrot wściekły
Trener Ireneusz Mamrot nie szczędził słów krytyki swoim piłkarzom po przegranym przez nich 0:2 meczu z MKS-em Kluczbork.
fot. Polskapresse
- To jest nie do przyjęcia, by wszystkie sytuacje, łącznie z tymi bramkowymi, miały miejsce po naszych błędach - grzmiał szkoleniowiec gości. - Pierwszy gol poprzedziła strata piłki. Nie chcę szukać winnych tylko w osobie bramkarza, ale strzał kończący akcję był łatwy do obrony… Pretensje należy mieć jednak do całej drużyny. Na drugą połowę wyszliśmy mocno zmobilizowani, a tu kolejna strata i kolejna kontra zakończona celnym trafieniem - komentował zaraz po spotkaniu.
W pierwszej połowie przeważali dość wyraźniej gospodarze. Swoją dominację udokumentowali prowadząc do przerwy 1:0. Od początku drugiej części meczu Chrobry się odsłonił i ruszył do ataku. Skarcony został w 66. min przez Swędrowskiego, który wykorzystał podanie ze skrzydła.
MKS Kluczbork - Chrobry Głogów 2:0 (1:0)
Bramki: Hober 38, Swędrowski 66
Sędzia: Krzysztof Sobieszek (Skierniewice) Widzów: 450
MKS: Abramowicz - Gierak, Niziołek, Sudoł, Orłowicz, Hober (89 Culic), Swędrowskil, Ganowiczl, Bzdęga (68 Burski), Dejal, Kojder (83 Kumiec)
Chrobry: Augustyn - Ziemniak, Niewieściuk (80 Otwinowski), Samiec, Bukrabal (67 Odrzywolskil), Hałam-biec (61 Kaczmarek), Ulatowski, Wan, Kowalczukl, Kaliciak, Szczepaniak
