Bytovia walczyła do końca i pokonała Górnika Wałbrzych
Górnik Wałbrzych, dotychczasowy wicelider drugoligowego zestawienia dopisał się do długiej listy zespołów, które na własnej skórze przekonały się, że piłkarze Bytovii zawsze walczą do końca.
fot. Łukasz Łabędzki
Zawodnicy obu drużyn z zaangażowaniem walczyli o każdą piłkę, a gra chwilami była tak brutalna, że sędzia nie oszczędzał kartek. Arbiter starał się skutecznie studzić zapędy piłkarzy, dlatego przez całe spotkanie pokazał 6 żółtych kartek i jedną czerwoną. Czerwony kartonik zobaczył w 29. minucie spotkania Balogun Kayode i od tego momentu gospodarze musieli grać w osłabieniu.
W 59. minucie przyjezdni wykorzystali rzut karny za faul Wróbla na Oświęcimce. Wydawało się, że sytuacja Bytovii jest już beznadziejna. Paweł Janas wprowadził jednak na boisko Michalskiego i Kryszaka. Ten drugi najpierw wyrównał wynik strzałem z rzutu wolnego, a później zagrał z rożnego do Janusza Surdykowskiego, który wyprowadził zespół na prowadzenie.
Bytovia Bytów - Górnik Wałbrzych 2:1
Bramki: 0:1 Dariusz Michalak (60-karny), 1:1 Mariusz Kryszak (73), 2:1 Janusz Surdykowski (76)
Bytovia: Oszmaniec - Szewczyk, Wilczyński, Wróbel, Mazurkiewicz I, Balogun III 29 min., Cesarek (66 Wróblewski), Kajca I (57 Michalski), Pietroń, Hirsz (57 Kryszak), Surdykowski
Górnik: Jaroszewski - D. Michalak, Orzech (80 Krzymiński), Wepa, Wojtarowicz, Zinke (85 Migalski), Moszyk I(61 Śmiałowski), Oświęcimka, Sawicki I, G. Michalak, Bartkowiak