menu

Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 0:1. Wrocławianie pojadą na urlopy w lepszych nastrojach (WYNIK, RELACJA, ZDJĘCIA, GALERIA)

19 maja 2018, 19:59 | Piotr Janas

Śląsk Wrocław pokonał Arkę Gdynia 1:0 w meczu 37. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów strzelił już w 45 sekundzie Daniel Łuczak. WKS zakończył sezon na 10. miejscu w tabeli.


fot. FOT. PIOTR HUKALO

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 5

Już przed meczem wiadomo było, że Śląsk Wrocław zakończy sezon na 10. miejscu, czyli 2. w tabeli grupy spadkowej. Do wyprzedzającej "Wojskowych" Cracovii podopieczni Tadeusza Pawłowskiego tracili 3 pkt, ale przy równej ilości oczek wyżej w tabeli i tak byłby "Pasy" (lepsze miejsce po fazie zasadniczej - przyp. PJ). Sąsiadująca ze Śląskiem z drugiej strony Arka traciła do swoich sobotnich rywali 4 punkty.

Trener Pawłowski zgodnie z zapowiedzią dokonał kilku zmian w składzie. Przede wszystkim w bramce Jakuba Słowika zastąpił Jakub Wrąbel, na lewym skrzydle zamiast Roberta Picha oglądaliśmy Daniela Łuczaka, a w ataku znalazło się miejsce dla dwóch napastników: Marcina Robaka i Arkadiusza Piecha.

Mecz w Gdyni nie mógł dla gości z Wrocławia rozpocząć się lepiej. Już w 45 sekundzie Robak posłał podanie w uliczkę do Łuczaka, a ten w sytuacji sam na sam z Pavelsem Steinborsem otworzył wynik.

"Arkaowcy" chcieli odpowiedzieć możliwe jak najszybciej i choć to oni byli stroną przeważającą i kilka razy sprawdzali czujność Wrąbla, to do przerwy nie udało im się wyrównać.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Dalej to Arka kreowała sobie okazje, ale bardzo aktywni tego popołudnia Mateusz Szwoch i Ruben Jurado nie byli w stanie wykorzystać swoich sytuacji. Defensywa Śląska spisywała się bez zarzutu.

Wrocławianie ograniczali się do kontrataków, ale te w sobotę ewidentnie im nie wychodziły. Bramce Steinborsa zagrażali tylko przy stałych fragmentach. Raz bliski szczęścia był Kamil Dankowski, lecz jego bardzo silne, płaskie uderzenie z rzutu wolnego minimalnie minęło prawy słupek bramki reprezentanta Łotwy.

Wrocławianie dowieźli dobry dla siebie wynik do ostatniego gwizdka i to oni pojadą na urlopy w lepszych nastrojach. Gdynianie z kolei osunęli się z 11. na 12. miejsce, ponieważ swoje spotkanie wygrała Pogoń Szczecin.


Polecamy