menu

Arka Gdynia - Pogoń Szczecin. Czas odczarować stadion w Szczecinie

29 lipca 2019, 09:30 | Szymon Szadurski

Piłkarzom gdyńskiej Arki nigdy jeszcze nie udało się zwyciężyć z Pogonią w Szczecinie w pojedynku ligowym. Ta mało chwalebna dla żółto-niebieskich statystyka pokazuje tylko, jak trudne zadanie czeka dziś podopiecznych trenera Jacka Zielińskiego, gdyż to właśnie „Portowcy” będą przeciwnikiem gdynian w drugiej kolejce PKO Ekstraklasy. Początek pojedynku na przebudowywanym aktualnie stadionie im. Floriana Krygiera o godz. 18. Dla Arki będzie to okazja, aby w końcu „odczarować” obiekt Pogoni i odnieść na nim pierwsze, historyczne zwycięstwo.


fot. Fot. Przemysław Świderski

Obie ekipy do tego starcia przystępują w zupełnie odmiennych nastrojach. Gdynianie całkowicie zawiedli na inaugurację ligi, z kretesem przegrywając u siebie 0:3 z Jagiellonią Białystok. Z kolei Pogoń wybrała się na wyjazd do Warszawy i pokonała 2:1 na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legię, czyli najbogatszy polski klub, którego działacze zgłaszają - jak zresztą co roku - aspiracje do sięgnięcia po tytuł mistrza Polski. Patrząc jednak na ostatnią dyspozycję legionistów trudno uznać ten wynik za niespodziankę. Z drugiej strony zwycięstwo przy ul. Łazienkowskiej zawsze smakuje szczególnie, dodaje pewności siebie i buduje morale. Dlatego też przeciwko Pogoni arkowcy muszą spodziewać się dziś wyjątkowo trudnego spotkania.

CZYTAJ TAKŻE: Piekne polskie cheerleaderki

Trener Jacek Zieliński po porażce z Jagiellonią mówił, że jego zespół szybko musi zapomnieć o tym nieudanym występie i odbudować się psychicznie.

- Nie opuszczamy głów i gramy dalej. To dopiero początek ligi. Podniesiemy się - zapowiadał Jacek Zieliński.

- Postaramy się już w najbliższym meczu wygrać i zdobyć trzy punkty - dodawał Mateusz Młyński, skrzydłowy gdyńskiej Arki.

Trener Pogoni Kosta Runjaic spodziewa się dziś interesującego spotkania.

- My zaczęliśmy ligę dobrze, Arka gorzej, jednak na boisku powinno być ciekawie - mówi szkoleniowiec „Portowców”. - Jesteśmy dobrze przygotowani do tego meczu.

Przed sezonem obie ekipy spotkały się podczas sparingu w Gniewinie. Żółto-niebiescy zostali rozbici 1:4. Pogoń generalnie bardzo dobrze prezentowała się nie tylko w pierwszej, ligowej kolejce, ale także w testmeczach przed startem PKO Ekstraklasy. „Portowcy” potrafili wygrać 2:1 z Vitesse Arnhem, czyli piątym klubem znacznie silniejszej od polskiej ligi Eredivisie, czy też zremisować z Olympiakosem Pireus, wicemistrzem Grecji, stałym bywalcem w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Choć zespół opuściło kilku czołowych piłkarzy, jak Sebastian Walukiewicz, Jarosław Fojut, Radosław Majewski, Spas Delew, czy Łukasz Załuska, to te ubytki kadrowe nie są jak na razie tak odczuwalne, jak w przypadku Arki. Nowi zawodnicy, jak bramkarz Dante Stipica, czy środkowi obrońcy Kóstas Triantafyllópoulos oraz Benedikt Zech już zdołali na dobre zadomowić się w podstawowej jedenastce. O sile „Portowców” stanowią ponadto m.in. Adam Buksa, Zvonimir Kožulj, Tomás Podstawski, czy Kamil Drygas. Pogoń dysponuje składem, który upoważnia trenera tego klubu do poważnego myślenia o włączenie się do walki nie tylko o o czołową ósemkę w PKO Ekstraklasie, ale nawet europejskie puchary.

Kosta Runjaic przyznał, że obserwował pierwszy mecz Arki przeciwko Jagiellonii Białystok. Jego zdaniem jednak gdynianie w Szczecinie zagrają inaczej, niż na inaugurację ligi, być może dodatkowo w zmodyfikowanym ustawieniu.

- Arka w swojej kadrze nadal ma dużo jakości - komplementuje dzisiejszego rywala Kosta Runjaic.

Wielki transfer Barcelony stał się faktem. Antoine Griezmann nowym piłkarzem "Dumy Katalonii"

Press Focus / x-news