Adam Nawałka: Od samego początku wierzyłem w powodzenie naszej misji

Adam Nawałka (selekcjoner reprezentacji Polski): Był to bardzo trudny mecz, jak sami widzieliście. Od pierwszej minuty do ostatniego gwizdka trwała zażarta walka. Mieliśmy konkretny plan na to spotkanie i staraliśmy się go realizować. Wynik sugeruje, że udało nam się go zrealizować. To była trudna agresywna męska walka. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Zawodnicy wykonali fantastyczną pracę i myślę, że nie powiedzieliśmy ostatniego słowa.

Jestem zadowolony z postawy wszystkich zawodników. Również Karola Linetty'ego, Pawła Olkowskiego i Kuby Wawrzyniaka. Zrobili to co od nich oczekiwaliśmy.

Błąd dekoncentracji przy straconym golu na pewno był. Michał Pazdan źle ustawił się do rywala, próbował ratować sytuację i skończyło się to rzutem karnym. Takie sytuacje się zdarzają i trzeba wyciągnąć z nich wnioski.

Nie tylko od początku eliminacji, ale od samego początku wierzyłem w powodzenie tej misji. Miałem konkretny plan na to co zrobić, by ta drużyna grała coraz lepiej pod względem taktycznym. Ważne było również, żeby piłkarze odbudowali się mentalnie. Plan ramowy został zrealizowany w stu procentach. Na początku było trochę eksperymentów, ale do eliminacji wystartowaliśmy z już wyselekcjonowaną grupą. Jedziemy na mistrzostwa Europy i jestem przekonany, że wywalczymy tam wynik, który nas zadowoli.

Co można poprawić w naszej grze? Mogę tylko powiedzieć, że ta drużyna ma duży potencjał. Ma też jeszcze rezerwy, nad którymi wciąż można pracować. Dziś jednak cieszmy się z tego zwycięstwa.

Selekcja nigdy nie jest zakończona, to chyba zrozumiałe. Cały czas obserwujemy zawodników, praktycznie przed każdym spotkaniem w kadrze pojawiają się zawodnicy, którzy albo debiutują w kadrze, albo wracają do niej po dłuższej przerwie. Wciąż szukam piłkarzy, którzy mogą być przydatni tej kadrze. Na więcej pytań o przyszłość reprezentacji odpowiem w poniedziałek na kolejnej konferencji prasowej.

Więcej o REPREZENTACJI