menu

Igor Angulo zmierza po króla strzelców. Jedenastka 26. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

18 marca 2019, 09:48 | red

Lotto Ekstraklasa. Za nami kolejka, w której Lechia Gdańsk wróciła na zwycięską ścieżkę, Wisła podtrzymała panowanie w mieście, a Górnik niespodziewanie zdobył Bułgarską w Poznaniu. Zobaczcie, jak przedstawia się najlepsza jedenastka.


fot. Dziennik Zachodni
Podniósł się z ławki pierwszy raz od października i od razu zaliczył czwarte czyste konto (na sześć możliwych). Kilka jego interwencji pozwoliło zachować marginalną przewagę nad Śląskiem Wrocłąw. Warto zaznaczyć, że klasę zachował również poza boiskiem, dedykując mecz kontuzjowanemu konkurentowi.
fot. Sylwia Dąbrowa
Właśnie dla takich występów został ściągnięty do Polski. Przeciwko Lechowi Poznań zagrał koncertowo na prawej obronie. A świadczą o tym konkretne fakty. To jedno z jego podań otworzyło drogę do bramki Igorowi Angulo. To także on (czyt. Słowak) ustalił wynik.
fot. Górnik Zabrze
Bez niego nie byłoby przełamania passy czterech meczów bez wygranej. Z Jagiellonią Białystok wprawdzie nie wpisał się do protokołu jako strzelec, ale za to sprawnie wypadł w roli dowodzącego obroną. A o tym na pewno wspomni trener Gino Lettieri podczas analizy.
fot. Przemyslaw Swiderski
Obok Sebastiana Walukiewicza jest jedynym młodzieżowcem, który regularnie występuje na środku defensywy. Dotąd nie miał jednak okazji wykazać się na tyle, żeby trafić do grupy wyróżnionych. Po tej kolejce jest inaczej. Z Lechem Poznań wyłączył przecież z gry Christiana Gytkjaera - króla Bułgarskiej!
fot. Grzegorz Dembinski
Pewny i skutecznych w działaniach - od paru tygodni. Miło widzieć go w takiej formie. W meczu z Miedzią Legnica zaliczył swoją piątą asystę. Jest to najlepszy indywidualny dorobek w zespole i jeden z najlepszych w lidze.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
W szatni w stylu Ebiego Smolarka zasalutował wykonanie zadania. Ligową niemoc strzelecką, sięgającą sezonu 2015/16, przełamał w najlepszym momencie. To bowiem jego przepiękne trafienie dało wygraną nad Zagłębiem Sosnowiec po dwóch meczach z rzędu bez kompletu punktów.
fot. Karolina Misztal
W tym gronie niewidziany od... dawna, bardzo dawna. Za mecz z Jagiellonią Białystok zasłużył jednak na pochwały. To w końcu dzięki niemu gra w środku pola wyglądała tak dobrze.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wypełnia status gwiazdy tej ligi. W derbach Krakowa zagrał wyśmienicie. Najpierw popisał się asystą, potem bramką, dzięki której "Biała Gwiazda" tak naprawdę pokonała Cracovię. Dzisiaj z czystym sumieniem kapitan może zameldować się na zgrupowaniu reprezentacji.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Spisał się na medal w spotkaniu wyjazdowym z Wisłą Płock. To jego dwa trafienia przesądziły o rutynowym zwycięstwie. Na uwagę zasłużyła zwłaszcza pierwsza bramka kiedy przytomnie dobił nieudaną próbę Kamila Drygasa z rzutu karnego.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Latka lecą a on ciągle robi to, co umie najlepiej - ładuje gole! Z Lechem Poznań dwa razy wpisał się na listę strzelców. Wygląda na to, że w tej edycji zrekompensuje sobie przegraną gonitwę za Carlitosem. Po 26 kolejkach ma bowiem 17 trafień, czyli o 3 więcej od drugiego w klasyfikacji Flavio Paixao i aż 6 więcej od Carlitosa.
fot. Grzegorz Dembinski
Ławka rezerwowych: Pavels Steinbors (Arka Gdynia), Błażej Augustyn (Lechia Gdańsk), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Janusz Gol (Cracovia), Michał Chrapek (Śląsk Wrocław), Krzysztof Drzazga (Wisła Kraków), David Stec (Pogoń Szczecin), Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk), Matej Pućko (Korona Kielce), Jesus Jimenez (Górnik Zabrze), Warto Arweladze (Korona Kielce).
fot. Andrzej Wisniewski / Polskapresse
1 / 12

Polecamy