menu

3 liga. Rezerwy Piasta przegrały z Polonią Bytom

17 sierpnia 2014, 12:58 | Adam Poniński

Po wczorajszych ekstraklasowych emocjach na Stadionie Miejskim w Gliwicach, dzisiaj na tym samym obiekcie można było obejrzeć trzecioligowe spotkanie rezerw Piasta Gliwice oraz Polonii Bytom. Podobnie jak wczoraj, lepsi byli goście.

Na Stadionie Miejskim rezerwy Piasta przegrały z Polonią Bytom
Na Stadionie Miejskim rezerwy Piasta przegrały z Polonią Bytom
fot. Jakub Kowalski

Atmosfera jednak była zupełnie inna. Mecz ten obejrzało ledwie ponad 900 widzów, w tym spora grupa kibiców z Bytomia.

Spotkanie tych dwóch uznanych firm lepiej rozpoczęła drużyna gości, która opanowała grę w środku pola i raz po raz zagrażała bramce strzeżonej przez Jakuba Szumskiego. Żadnego poważniejszego zagrożenia jednak nie było aż do 21. minuty, kiedy to z dośrodkowaniem z rzutu wolnego minął się bramkarz gospodarzy, ale strzał Jacka Broniewicza przeleciał obok bramki. Sześć minut później faulował Armando Nieves, dośrodkowanie Krzysztofa Michalaka okazało się strzałem w krótki róg, ale Szumski poradził sobie i z tym strzałem. W 30. minucie meczu z rzutu wolnego około 25 metrów od bramki uderzał Matej Izvolt, ale piłka uderzyła w poprzeczkę i wyszła na aut bramkowy. W odpowiedzi w 34. minucie Kamil Walesa wykorzystał kapitalne rozegranie rzutu wolnego przez zawodników gości i strzelił bramkę na 1:0 dla bytomian. Polonia przed przerwą miała jeszcze jedną szansę na podwyższenie rezultatu, ale strzał z rzutu wolnego powędrował na poprzeczkę. W doliczonym czasie gry Piast miał rzut wolny z bocznego rejonu boiska, po rozegraniu akcji piłka powędrowała w pole karne, następnie po główce Janczyka do bramki, ale przy strzale napastnik Piasta sfaulował obrońcę Polonii i gol nie został uznany.

Druga połowa rozpoczęła się dość pechowo dla gości. W 48. minucie, po brutalnym faulu z boiska został wyrzucony Dawid Cempa. Od tego momentu gra Piasta to rozgrywanie piłki w środku pola i stwarzanie okazji, ale żadna nie była na tyle groźna, żeby na poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Marcina Michalaka. Dopiero w 62. minucie w zamieszaniu pod polem karnym Tomas Docekal próbował zaskoczyć bramkarza bytomian sprytnym strzałem piętą, ale bramki nie było.

Chwilę później po rzucie rożnym strzelał z 16. metra wprowadzony Szymon Paskuda, ale ponownie górą był bramkarz gości. Polonia próbowała kontratakować, ale Jakub Szumski nie musiał się za bardzo namęczyć z bronieniem dość słabych strzałów graczy gości. W doliczonym czasie gry bramkarz Piasta musiał jednak wyciągać piłkę ze swojej siatki, po kontrze Roberta Trznadla. Chwilę później sędzia Zientek odgwizdał koniec meczu.

Gliwice, Stadion Miejski, 17.08.2014

Piast II Gliwice - Polonia Bytom 0:2 (0:1)

Bramki: Walesa 34', Trznadel 34'

Piast II: Szumski - Mokwa, Polak, Nieves, Klimek (68` Tonalek) - Kwaśniewski, Dziczek, Kubik (46` Paskuda), Izvolt - Docekal, Janczyk

Polonia: Marcin Michalak - Trznadel, Broniewicz, Malec, Krzysztof Michalak - Mróz, Lachowski, Walesa (`53 Banaś), Sadowski (68` Gruba) - Krysian (88`Radkiewicz), Zieliński (18` Cempa)


Polecamy