Skandaliczna decyzja działaczy Widzewa. Czystka objęła ludzi z widzewskim DNA
Po sportowej kompromitacji Widzewa, jaką był brak awansu piłkarskiej drużyny do pierwszej ligi, spodziewaliśmy się natychmiastowego pożegnania się ze stołkami nie tylko trenera, ale i zarządu klubu, rady nadzorczej oraz całego pionu sportowego. Nic z tego...
fot.
Czystka objęła piłkarzy, ale też ludzi, dla których Widzew był i jest życiowym DNA. Wypowiedzenie dostali Marcin Tarociński (od 1995 roku jest spikerem Widzewa!) i Andrzej Klemba - ludzie od komunikacji i widzewskiej telewizji. Widać nie potrafili wiarygodnie przekuć sportowej klęski w wielki sukces nowych działaczy. Wypowiedzenie dostała też jedna z legend klubu - Zofia Jaworska.
Nie ma co owijać w bawełnę. Za sportową i wizerunkową klęską Widzewa stoją, nie zwolnieni z pracy ludzie, a prominentni działacze klubu. Ci, ukryli się w swoich gabinetach i niczym dzieci w piaskownicy zrzucają winę na innych. Wstyd, wielki wstyd panowie: Kaczorowski, Jędraszczyk, Brzeziński Stamirowski! Przecież to dzięki Wam i Waszym decyzjom Widzew jest, tu gdzie jest.
Ciekawa, czy słowo honor jeszcze cokolwiek znaczy w klubie z al. Piłsudskiego?