Po rzucie wolnym dla gości, którego wykonanie ci długo odwlekali, sędzia zakończył mecz.

Kontra gości. Pielach wychodził prawą stroną i dał się sfaulować Szkatule.

Polonia atakuje w ostatnich sekundach

Rzut wolny dla gości w narożniku Tam zawodnik Bogdanki przez chwilę się zastawiał, kradnąc czas, ale stracił piłkę.

Piłkarze gości kradną cenne sekundy. Pielach wchodzi w miejsce Szałachowskiego,

Trzy minuty doliczone. A do wejścia szykuje się już Pielach.

Druga zmiana w Bogdance. Oziemczuk zmienia Renusza.

Rzut rożny dla gości po interwencji Miki. Renusz krótko rozegrał z Nowakiem, ale z tej kombinacji niewiele wyszło. Po chwili Szałachowski dostał piłkę na prawym skrzydle, wbiegł w pole karne i z ostrego kąta uderzył w boczną siatkę.

Banaś wrzucił piłkę w pole karne, ale zdecydowanie za mocno i od bramki Prusak

Paluch wychodził na czystą pozycję po podaniu Szałachowskiego, ale był na spalonym.

Kolejne zbyt mocne wrzucenie piłki w pole karne gości i piłkę spokojnie wyłapał Prusak.

Pierwsza zmiana w Bogdance. Wiązowskiego zastępuje Paluch

Ostatnia zmiana w Polonii. Walesa zmienia Bartosza Nowaka.

Strzał Michalika sprzed pola karnego nie był zły i nawet celny, ale nie na tyle mocny, by zaskoczyć bramkarza gości.

Polonia próbuje stwarzać kolejne okazji i dąży do wyrównania, ale natrafia na pewnie grającą obronę i dobrze wychodzącego do piłek Prusaka.

Kolejne dośrodkowanie w pole karne GKS i po raz kolejny piłkę przejmuje pewnie Prusak.

Krzemień mógł zaliczyć wejście smoka. Wyszedł prawą stroną sam na sam z Prusakiem, ale zamiast strzelać, mijać go albo podawać, po prostu efektownie wpadł na niego z piłką i przekoziołkował. Nie wiadomo czy liczył za coś takiego na karnego, ale mowy o nim być nie mogło.

Zmiana w Polonii. Jarania zmienia Krzemień.

Żółta kartka dla Banasia.

Białkowski zdołał dośrodkować naciskany na prawej stornie, w polu karnym bliski oddania strzału był Michalik, ale upadł tracąc piłkę. O rzucie karnym nie było mowy.

Renusz minął jednego obrońcę i gdy wydawało się, że wyjdzie sam na sam z bramkarzem, stracił ją na rzecz kolejnego defensora Polonii.

Z rzutu rożnego piłkę wrzucił Nikitović, a w polu karnym Benkowski i Midzierski w wyskoku faulowali obrońców Polonii.

Od bramki Mika, po chwili piłka już w posiadaniu Prusaka. Spotkanie ciągle nie porywa.

Szkatuła z lewej strony wrzucił piłkę w pole karne, nie sięgnął jej Prusak, ale nikt nie zamknął akcji. Po chwili dośrodkowanie z drugiej strony minęło bramkę gości i wyszło za linię końcową.

Jarka zmieniony, w jego miejsce Laskowski.

Po idealnym podaniu prostopadłym Szkatuły Jarka ubiegł obrońcę i w biegu w sytuacji sam na sam uderzył prosto w Prusaka! Lepszej okazji może nie być!

Dośrodkowanie Jaronia z prawej strony przechwycił Prusak, uprzedzając Jarkę.

Wiązowski faulem zatrzymał Szkatułę. Rzut wolny dla Polonii. Nowak wrzucał piłkę, minęli się z nią wszyscy zawodnicy w polu karnym i wyszła za linię końcową.

Polonia większość ataków stara się konstruować lewą stroną, ale dobrze spisują się w defensywie Kalkowski i Stefańczyk, odpowiadający za pilnowanie tej strefy obronnej w zespole gości.

Białkowski walczył o piłkę z Kalkowskim do końca, ale ostatecznie i tak od bramki rozpocznie Prusak.

Z lewej strony z kornera w pole karne zacentrował Bartosz Nowak, ale piłka w rękach Prusaka.

Dalekie podanie na lewe skrzydło i piłkę na rzut rożny musiał wybijać Stefańczyk.

Nowak tańczył z piłką w polu karnym, ale w końcu wybili ją obrońcy. Pozostała jednak w posiadaniu łęcznian, którzy po chwili znowu byli bliscy oddania strzału na bramkę Miki.

Piłkarze Polonii rozpoczęli drugą połowę od ataku, ale na razie próby rozbite przez obronę gości.

Michalik do Jarki i od środka drugą połowę rozpoczęli piłkarze Polonii.

Piłkarze Polonii, a po chwili także GKS Bogdanki wrócili już na murawę, za chwile początek drugiej połowy.

W przerwie tradycyjnie mieliśmy występ cheerleaderek Polonii, a także konkursy dla kibiców, Te atrakcje już za nami, za chwilę piłkarze wracają na murawę.

Koniec pierwszej części spotkania!

Trznadel faulowany przed polem karnym gości. Wrzucał piłkę w pole karne Szkatuła, ale złapał ją Prusak.

Minuta doliczona do pierwszej połowy.

Renusz w doskonałej sytuacji uderzył prosto w Mikę z kilku metrów. Obrońcy zaasekurowali i z dobitką już nie zdążył.

To musiało być 1:1! Z prawej strony w pole karne zagrał Jaroń, ta trafiła do Białkowskiego, który uderzył w poprzeczkę!

Scenariusz ataków Polonii się powtarza. Wrzutka w pole karne i piłka wybita przez obrońców, bądź w rękach Prusaka, I tak jest teraz po raz kolejny.

Mnożą się niedokładne podania, co nie wpływa na atrakcyjność widowiska. Piłka wędruje z jednej połowy na drugą, bez akcji podbramkowych.

Jaroń mocno wrzucił w pole karne z prawej strony, ale piłka minęła wszystkich jego kolegów.

Polonia próbuje atakować, ale na razie poza stałymi fragmentami niewiele z tych prób wychodzi. Po kolejnym rzucie rożnym piłkę w polu karnym dostał Setlak, ale znów nie zdołał oddać strzału.

Mika bez problemu obronił płaski strzał sprzed pola karnego.

Rzut wolny na połowie GKS. Wrzucał w pole karne Szkatuła, głową wybił piłkę Benkowski, a ponad bramką uderzył ją Michalik.

Renusz lewą stroną wychodził sam z kontrą, ale ostatecznie skończył rajd za linią końcową. Przegapił moment do strzału.

Uważnie w obronie gra drużyna z Łęcznej. Polonia w ataku pozycyjnym nie ma pomysłu na stworzenie zagrożenia.

Kontra GKS, ale Odrzywolski uprzedził Renusza, zagrywając piłkę do Miki.

Prusak wślizgiem wybił piłkę Białkowskiemu po podaniu Jarki. Mogło być groźnie.

Setlak z rzutu wolnego wrzucił piłkę w pole karne, ale od razu wybili ją obrońcy.

Kibice w Bytomiu już znaleźli sobie cel drwin na dzisiaj. Jest nim arbiter spotkania, który ich zdaniem podyktował rzut karny z kapelusza (co nie do końca jest prawdą). Niemniej każde starcie na boisku od razu kwitują okrzykiem: Karny!

Żółta kartka dla Nowaka za ostry faul na Jaroniu.

Renusz naciskał Trznadla, który zmuszony był głową oddać piłkę do Miki. Bramkarz przejął piłkę bez problemu.

Rzut wolny dla Łęcznej z lewej strony pola karnego. W przepychankach w polu karnym przed jego wykonaniem ucierpiał Szkatuła. Po chwili Nikitović wrzucił piłkę, a Benkowski strącił ją obok bramki.

Z lewej strony piłkę w pole karne wrzucił BIałkowski, a głową ponad bramką uderzył Jaroń.

Po wrzutce z rzutu rożnego Szkatuły z piłką minął się Prusak, ale żaden z zawodników Polonii nie zdołał oddać strzału na opuszczoną przez golkipera bramkę.

Szkatuła dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, piłkę przyjął Odrzywolski, ale zanim zdołał się z nią odwrócić w stronę bramki, wybili mu ją obrońcy.

Żółta kartka dla Sołdeckiego za faul na Setlaku.

Po za krótkim wybiciu piłki przez obrońcę przejął ją Trznadel, jednak jego dośrodkowanie minęło bramkę i wyszło za linię końcową.

Po podaniu obrońcy głową piłkę w polu karnym złapał Mika. Wpadł na niego Szałachowski i przez chwilę zwijał się z bólu, ale gdy zobaczył, że nic nie wskóra wstał i kontynuował grę.

W odpowiedzi z pola karnego, wysoko nad bramką gości uderzył Setlak.

Mika sięgnął do piłki uderzonej przez Nowaka, ale po rękawicy wpadła ona do bramki.

Karny dla GKS Bogdanki. Po podaniu Renusza Szałachowski został sfaulowany przez Odrzywolskiego.

Polonia nie potrafi przebić się pod pole karne gości, który wysoko atakują wychodzących gospodarzy i szczelnie zaciskają szeregi w defensywie.

Renusz przedarł się w pole karne i dośrodkował, ale Odrzywolski wykopał piłkę na aut, zażegnując niebezpieczeństwo.

Okres gry w środku pola, akcje przerzucane są z połowy na połowę, ale kończą się przed polem karnym.

Kolejna akcja gości. Naciskany przez Wiązowskiego podał piłkę do Miki, który ratował się dalekim wykopem.

Pierwsza akcja GKS i od razu rzut rożny. Po wrzutce Odrzywolski wybił piłkę głową ponownie na korner. Za drugim razem wrzucający przerzucił całe pole karne, piłkę przejął Sołdecki i dośrodkował na 11 metr, a tam Midzierski musnął piłkę głową, tak że ta minęła bramkę.

Polonia wymieniała mnóstwo podań we własnej strefie obronnej, piłkę dostał też Mika, ale także on nie potrafił wymyślić, jak wyprowadzić akcję. W końcu dalekie podanie do przodu przejął Prusak i akcję zaczęli budować goście.

Początek spotkania. Od środka rozpoczęli piłkarze GKS.

Oba zespoły wychodzą już na murawę. Polonia w tradycyjnych strojach w niebiesko-czerwone pasy, goście w białych kompletach.

Nie ma sensu rozpisywać się o wadze tego spotkanie. Po prostu jej nie ma. Spotkanie mogłoby równie dobrze być sparingiem, stąd nie spodziewamy się tłumów na trybunach, mimo ciepłego i pogodnego wieczora i wolnego dnia jutro.

Do meczu pozostało 10 minut. Na trybunach na razie garstka kibiców, zawodnicy zeszli już do szatni by przygotować się do meczu.

Ławka rezerwowych GKS: Socha, Pielach, Oziemczuk, Ricardo, Paluch, Gamla i Kotowicz

Ławka rezerwowych Polonii: Maścibrzuch, Wojsyk, Pokotyliuk, Laskowski, Krzemień, Walesa i Grzybek

Witamy w słoneczne środowe popołudnie ze stadionu przy Olimpijskiej w Bytomiu, gdzie w meczu o pietruszkę zdegradowana już Polonia Bytom podejmuje walczącą już również o nic GKS Bogdankę z Łęcznej.